2 załącznik(i)
Zewnętrzne nakładki ozdobne drzwi
Cześć Panowie!
Plastikowe nakładki ozdobne w mojej Julce potraktowałem swego czasu odżywką do tworzyw od RR Customs. Niestety efekt był tragiczny... Weszła ona w jakąś dziwną reakcję i pozostawiła smugi, zaczęła się łuszczyć.
Podjąłem próbę ich reanimacji poprzez powtórne polakierowanie, ale pacjent nie przeżył - omyłkowo potraktowałem je błyszczącym lakierem bezbarwnym na koniec, zamiast matowym :rolleyes:
Jako, że praca na samochodzie jest nieprzyjemna to nie chcę już kolejny raz tego plastiku traktować papierem ściernym mając je na miejscu, muszę te nakładki ściągnąć.
I w tym miejscu zaczynają się schody. O ile w przednich drzwiach śruby je mocujące są w miarę dostępnym miejscu, o tyle z tyłu szyba przesłania dolną śrubę, którą trzeba odkręcić - do górnej idzie się dostać po odciągnięciu uszczelki. Pytanie brzmi - jak to cholerstwo zdemontować?!
Nie chcę dla całej operacji demontować tapicerki drzwi , rozwiercać nitów i wyciągać szyby, bo to jest zupełnie bez sensu. Czy jest zatem jakiś inny magiczny sposób?:niesmialaedzia:
Załącznik 271367
Załącznik 271368