Printable View
Witam. Mam problem ze swoją Alfa Romeo 147 z 2007 r. Mianowicie pojawia mi się duza, mokra plama pod nogami kierowcy za każdym razem gdy wjadę w jakąś duża kałuże lub jest dużo wody na drodze. Gdy pada to nic się nie dzieje, dopiero jak wjadę w jakąś wodę to cały dywanik jest mokry. Ktoś z was miał podobny problem? Nie mam pojęcia skąd woda może dostawać sie w ten sposób do środka...
Może podłoga dziurawa? Sprawdzałeś od spodu? Możesz też zdjąć wykładzinę pod fotelem kierowcy i patrzeć co tam jest pod spodem.
Podniosłem wykładzinę ( całą nasiąknięta jak gąbka po ostatniej jeździe w deszczu) . Dodatkowo wykładzina pod nogami pasażera z tyłu również jest mokra o czym nie wiedziałem bo z zewnątrz była sucha. Po podniesienu wykładziny i wysuszeniu gołej blachy zacząłem pryskac auto od spodu i po progach karcherem żeby sprawdzić skąd może lecieć woda- nic sucho.. Z żadnego miejsca nic nie cieknie... Z jakich miejsc jeszcze woda może lecieć pod nogi kierowcy i pasażera za nim? Przymierzam się do demontażu całej wykładziny i obejrzenia gołej podłogi w całym aucie choć bardzo mi to nie leży, ale to chyba jedyna droga?
Komuś ostatnio podciekało z przodu, od strony grodzi/błotnika lewego, gdzieś tam brakowało uszczelnienia/mastyki i woda się dostawała do środka. Kojarzę taki temat na forum. Może zdejmij koło, nadkole i sprawdź co się pod nim kryje? Co do tyłu to nie mam pojęcia.
Ok dzięki, dzisiaj rozbiorę nadkole i sprawdzę polewając woda
Miałem podobny przypadek, z tą jednak różnica, że od strony pasażera. Problem tkwił w zapchanym "farfoclami i wszelakiego rodzaju brudem" kanaliku, który ma za zadanie odprowadzić wodę z podszybia na glebę, w zasadzie są tam 2 kanaliki, jeden mniej więcej na środku, a drugi
mocno z prawej strony. Jeśli są niedrożne, to woda będzie wlatywać przez kratki filtra kabinowego do środka, a wtedy dywaniki itd. będą mokre.
Rozwiązaniem będzie ściągnięcie kratek podszybia i dostanie się do grodzi, następnie wymacanie tych kanalików/odpływów i ich udrożnienie (patykiem, drutem, nieważne czym byle udrożnić, szajs zleci na glebę i po problemie) Powodzenia
Może innym się to przyda, u mnie z prawej strony ( od pasażera) ciekło przez brak zaślepki, od kierowcy natomiast zaslepka była, ale dalej ciekło, okazało sie, ze woda spływajaca z podszybia ciekła po ścianie grodziowej na zaślepkę ( która przeciekała) i dodatkowo na łączenie w miejscu progu, fabryczna pianka wypełniająca spękała, guma również i po złuszczeniu przepuszczała ogromne ilosci wody z nadkola.
NIestety nie mogę wrzucić zdjęć, ale wkleiłem zaślepki za pomoca masy oraz uszczelniłem połączenie między progiem a ściana grodziową po wydziubaniu spękanej pianki uszczelniającej