Stelvio i Alfa Dynamic Suspension FSD

Cześć

Przymierzam się do zakupu Stelvio Veloce Ti i zastanawiam się mocno czy dokładać aktywne zawieszenie a jeśli tak to w której opcji.
Rozważam raczej Alfa Dynamic Suspension FSD - automatyczna regulacja opcja za 2000
W teorii doczytałem sobie jak to działa i jaka jest różnica między tym FSD a regulowanym przez pokrętło DNA aktywnym zawieszeniem.

Pytanie do posiadaczy Stelvio z Alfa Dynamic Suspension FSD jak to działa w praktyce w porównaniu do standardowego zawieszenia?
czy warto to dokupić? Czy może jednak najlepszą opcją jest aktywne zawieszenie w opcji regulowanej za 5000zł?

Jazda po torze mnie nie interesuje, samochód w 80% będzie jeździł w mieście.

O ile dobrze zrozumiałem w opcji regulacji przez pokrętło DNA auto w trybie D usztywni się względem seryjnego zawieszenia a reszta trybów jest bez zmian. Dodatkowo klikając przycisk amortyzatora można wrócić do ustawień "seryjnych" w trybie D

FSD powinien sam dobierać sobie nastawy ale nasuwa się kilka pytań:
Czy ustawienie DNA ma wpływ na te nastawy?
Czy prędkość i wibracje drogi na to wpływają? wolno i dziury >miękko, szybko i gładko > twardo, ale co się stanie jak będzie szybko, dziury i zakręt?
ile jest poziomów tłumienia?
Jak te zakresy mają się do standardowego zawieszenia?

Chciał bym uniknąć sytuacji w której samochód przy szybkiej jeździe po słabej drodze będzie pływał na miękkim zawieszeniu.

Może ja coś pomogę, bo nikt nie kwapi się do odpowiedzi na Twoje wątpliwości.

Nie wiem na ile doczytałeś o co chodzi w FSD, ale pozwól że podkreślę że FSD to rozwiązanie czysto mechaniczne (należałoby powiedzieć hydro-mechaniczne).
Zatem selektor DNA nie ma wpływu na pracę amortyzatorów.
Szybko, dziury i zakręt - należałoby się zastanowić z jaką częstotliwością pracuje wtedy amortyzator, bo to ona bezpośrednio wpływa na twardość amortyzatora ergo jego tłumienie (nie chcę powiedzieć liniowo bo to bardzo precyzyjne określenie, które może być zależne od producenta, modelu amortyzatora itd.). To bardzo dobre pytanie. Nie znam odpowiedzi ale ufam, że powinno być lepiej niż w standardzie a gorzej pewno niż w aktywnym zawiasie.
Poziomów tłumienia jest nieskończona ilość co wynikałoby z nieskończoności wartości jakie może przyjąć częstotliwość w zakresie pracy amortyzatora (sorry za to wyrażenie, takie dla inżynierów, ale taka prawda).
Należy to jednak na język ludzki przełożyć. Chodzi o to że skoro nie masz żadnego selektora(przycisku, pokrętła) tłumienia to nie masz wpływu na pracę amortyzatora. Jego praca wynika z jego konstrukcji. To tak jakby zapytać ile długości może mieć dżdżownica - nieskończenie wiele w zakresie od jej największego wyciągnięcia (zanim pęknie/przerwie się) do jej najmniejszego skrócenia (zanim pęknie/zostanie zgnieciona). Takie obrazowe porównanie ;)

Tyle rozpracowałem interesując się tematem i rozmawiając z inżynierami włoskimi po angielsku (niezły fun!). Pytania praktyczne nie do mnie. Znajdź kogoś z zawieszeniem FSD, najlepiej w Alfie, najlepiej w Stelvio.

Jeśli masz ochotę poczytać to polecam ten opis - bardzo przystępnie wytłumaczone:
http://koni.com.pl/samochody-osobowe...logia/koni-fsd

Dobrym pytanie jest też: czy po zużyciu amortyzatorów FSD można kiedyś założyć zwykłe? I odwrotnie.

Powodzenia. Podziel się doświadczeniami, gdy je zdobędziesz i może będziesz miał szansę porównać różne zawiasy w Alfie na tym samym testowym odcinku drogi.