Napisał
Kosmitka
Hehe oczywiście nie omieszkam sprawdzić alfy u mechanika :] to podstawa, czy to znajoma osoba czy nie, zresztą koleżanka sama powiedziała, że woli, żebym sobie ją sprawdziła, żeby nie było później między nami żadnych nieporozumień :] nie wspomniałam też, że ona chce za nią 8tys. i tak się zastanawiam czy to nie wygórowana cena. Szukam już samochodu ponad 3 miesiące i jednak jeśli mam wybierać to wolałabym kupić auto od znajomej osoby. Tym bardziej, że to nie jest jakaś tam znajoma, tylko dobra koleżanka. Lipy na pewno mi nie wciska :] Tylko pytanie o tą awaryjność, bo kurde na pieniądzach nie śpię a po prostu chce mieć autko, którym pojeżdżę dobre 3 lata przynajmniej :] i żebym nie musiała w nią ładować na okrągło kasę :]