Po wymianie zacisku i prowadnic na nowe nadal grzeje się koło

Witam

Kolejny problem z alfą, ale co się dziwić w końcu 21 lat na karku.

Mam problem z grzejącym się kołem prawym tylnym, po dłuższej trasie koło aż parzy i bucha od niego gorącem, po krótkiej przejażdżce (6km) już tarcza jest gorąca, wymienione zostały linki hamulca ręcznego na nowe, zacisk nowy, prowadnice nowe + gumki nowe, klocki miesięczne zostały, wymiana była przeprowadzana u mechanika z odpowietrzaniem.

Wczoraj poluzowałem linkę ręcznego tak że łapie dopiero na 8-smy ząbek na max ale nadal ta sama sytuacja (wcześniej łapał na 4 na max)

Ktoś może miał taki przypadek?
Co jeszcze może być przyczyną?

Może łożysko Ci się tak grzeje?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Przewód elastyczny mógł się rozwarstwić wewnętrznie.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Może być wadliwy ten nowy zacisk i nie cofa tłoczka wystarczająco,ewentualnie mechanizm ręcznego w środku, klocki mogą siedzieć zbyt ciasno w jarzmie i sie nie cofają od tarczy. dwa razy ale w innym samochodzie (układ hamulcowy ten sam typ )miałem przypadek iż ktoś kto składał prowadnice napchał do otworów dużo smaru i prowadnice zachowywały się jak tłok w siłowniku ciągle odpychając zacisk, im hamulce były cieplejsze tym bardziej wypychało je na zewnątrz. po wyczyszczeniu smaru i złożeniu praktycznie na sucho problem zniknął.

Dzięki za odpowiedzi, to mam trochę części do sprawdzenia.
Zapomniałem dodać że na starym zacisku, starych linkach, starych klockach, prowadnicach też był problem z grzaniem się....

Kiedyś w vektrze po wymianie klocków taki sam objaw. Kombinacje trwały dwa dni i w końcu wymiana przewodów elastycznych i wszystko wróciło do normy.