Printable View
Witam
Mam problem że swoją bellą.
Podczas zamykania i otwierania przedniej prawej szyby robi się krótkie zwarcie które czasami prowadzi do gaśnięcia silnika.Alfa jest już tydzień u elektryka i nie może on dojść w czym leży problem.takie samo zwarcie robi się również podczas gwałtownego przyspieszania.Jakiś czas temu miałem przygodę i wąż od chłodnicy pękł zalewając silnik.po wymianie węża przez około miesiąc jeździłem i problem ze zwarciem nie występował.proszę o pomoc
Żyje z tym mankamentem , odkąd kupiłem swój pojazd , przewaliłem wszystko co mogłem i nie znalazłem przyczyny ,.Cytat:
Napisał maniekdoniu
Alternator , akumulator , kable , wybebeszałem wiązkę silnika , a nawet wiązkę z pod deski .
Jedyną konkluzją do jakiej doszedłem , że coś musi siedzieć w sterowniku .
U mnie zjawisko nasila się jak jeżdżę w upalne dni , zimą prawie nie występuje .
Jeżeli też posiadasz wersję cf3 z sterownikiem za kolektorem ssącym to poruszaj wiązką przy sterowniku na pracującym silniku , u mnie powoduje to podobną sytuację jak przy domykaniu szyby .
Jakby na chwilę przerywało zasilanie na silnik , z tym że silnik tylko przygasa na chwilkę i pracuje dalej , no i przy mocnym bucie u mnie wszystko jest ok .
Tylko przy domykaniu przednich szyb na chwile potrafi przygasnąć .
Jakby elektryk znalazł odpowiedź na tę zagadkę daj znać , a chętnie zapłacę za te wiedzę .
Kurde to jakiś totalnie nowy temat, nigdy nie słyszałem o czymś takim!
Panowie, czy to nie jest przypadkiem spadek napięcia?
Domykanie szyb powoduje duży pobór prądu. Jeżeli z aku jest coś nie tak, to może być problem. To samo jeśli jest gdzieś słaba masa. Mierzyliście napięcie na sterowniku podczas domykania tych szyb? Albo między aku+ a masą z kasty?
No jest to spadek napięcia na tyle wyraźny , że odcina na pół sekundy zapłon .Cytat:
Napisał tomaz
Z tym ,że jako świadomy użytkownik włoskiej marki , znający jej bolączki eliminowałem wszystkie możliwe przyczyny .
Kable masowe powymieniane nawet dołożyłem dodatkowy na sterownik , wymieniłem przekaźnik szyb , przeglądałem przekaźniki , akumulatory to ze trzy wymieniłem .
Dwa razy wymieniałem alternator , sprawdzałem kable od rozrusznika , jeszcze tylko szamana nie było przy tym problemie ,aż w końcu uznałem ,że skoro auto jeździł bez większych problemów to nie będę się przejmował i jest tak do dziś .
No to faktycznie grubo podszedłeś do tematu. Wygląda na typowo "włoski" problem. Nie spotkałem się wcześniej z czymś takim w 166 (ani w innym aucie), stąd moje zdziwienie.
Ale powiedz - ten spadek napięcia faktycznie zmierzyłeś? On występuje? Czy to tylko hipoteza i możliwe, że ECU jest uwalone?
No nie do końca nowy.Mój kolega z tym walczył w 3.0 ze 4 lata temu i wymiękł.Przy odpuszczaniu szyb przednich P/L właśnie auto wpadało w dziwną reakcję i spadały obroty lub gasło.Cytat:
Napisał tomaz
Walczył z całą elektryką a miał pojęcie i wiedzę i nie dał rady. :)