147 1.6 TS 120 KM zawór wariatora, pęknięcie na obudowie (głowicy)

Cześć
Postanowiłem odkręcić zawór aktywacyjny wariatora celem poprawienia jego szczelności, jednak natrafiłem na dwa problemy:
1) Okazało się, że obudowa/kielich na głowicy, do której wchodzi ten aktywator ma pęknięcie (ktoś przede mną bardzo mocno dokręcił śruby, więc chwilę mi zajęło ich odkręcenie, więc domyślam się, że pękło właśnie przez za mocny docisk). Wygląda więc na to, że część oleju cieknie dodatkowo przez to pęknięcie, oprócz przez sparciałe, wygniecione uszczelki. Poniższe zdjęcia lepiej to prezentują:
Załącznik 279016
Załącznik 279017

Co mogę z tym zrobić? Czy da się to jakoś pospawać/uszczelnić?

2) Drugi problem wyszedł, gdy chciałem to wszystko złożyć z powrotem. Okazało się, że na śrubkę przy pokrywie zaworów jest za mało miejsca, przez co główka opiera się o pokrywę i wchodzi po skosie, jak na zdjęciu poniżej:
Załącznik 279018

Próbowałem oszlifować główkę śrubki, tak żeby była węższa, ale to sporo by trzeba ściągnąć materiału (śrubki i tak muszę zmienić, bo otwory torx trochę się wyrobiły od siłowania się z nimi), może później nie wytrzymać docisku. Czy w takim razie żeby dokręcić ten zawór trzeba ściągnąć (lekko podnieść) pokrywę zaworów? Chyba, że mogę trochę oszlifować to ukośne wzmocnienie pokrywy, ale wolałbym tego uniknąć.

Dzięki z góry za pomoc

Edit: Mechanik mi kiedyś mówił że głowicę mam prawdopodobnie ze 146, może tam było tak ciasno na śrubę, a w 147 już poprawili.

Wyglada ze krzywo zalapales srube.. wez nagwintuj to tylko prosto i powinno byc ok..

Na zdjęciu może tego tak dobrze nie widać, ale nie da się śruby złapać prosto bo opiera się główką o pokrywę zaworów. Próbowałem ją nawet popychać i kręcić jednocześnie ale i tak idzie po skosie.
No i nadal trzeba coś zrobić z pęknięciem

Coś jest nie tak bo u mnie to wyglada tak i żadnych problemów z odkręceniem nie ma, może mechanik ma rację?Załącznik 279066

Na to wygląda, widocznie ktoś założył głowicę ze 146 ale pokrywę zaworów zostawił ze 147 i może to tak idealnie nie pasuje

Z tego co rozumiem to ten kielich z aktywatorem są na kolektorze ssącym a nie na głowicy? Jeśli tak to wystarczyłoby mi zmienić kolektor, żeby pozbyć się tego pęknięcia. Przy okazji, jak najlepiej uszczelnić to ten aktywator? Czy wystarczy zmienić ten dolny o-ring? Czy można by dodatkowo jakąś masą uszczelniającą skleić tą profilowaną (górną) uszczelkę z aktywatorem no i czy to wystarczy? Czy może najlepiej by było kupić nowy aktywator? Wtedy górna uszczelka powinna długo wytrzymać.

Zawór jest wkręcany w kolektor dolotowy. Poszukaj kolektora i podmień bo bez sensu to spawać. Co do śruby to na twoim miejscu bym po prostu ten kawałek plastiku o który się podpiera bo widać że to zbędny kawałek.