MiTo i usterki oraz eksploatacja-po 11 latach

Hej.
MiTo 1.4 turbo, multiair 135KM. Przebieg 155kkm.

Taki pomysł mnie naszedł.
"Pochwalcie" się wymienionymi częściami.
Z eksploatacji pomijając klocki, tarcze, filtry, olej, 1x akumulator, świece, robiłem:
1x naprawa muliair (90kkm)
1x wymiana (coś 120kkm)
2x rozrusznik, mimo, że nie korzystam z S&S (40 i 150kkm)
1x alternator (155kkm) przez niego pierwszy raz wracałem na lawecie.
1x nie odpalał przez brak styku na kostce ESP. Ogarnąłem sam.
Od 90kkm na gazie. Stag QBOX. Bez zająknięcia do dziś.

Najsilniejsze strony MiTo-zawieszenie, uklad wydechowy.
Piszcie co mnie czeka między 150, a 200kkm.
Lubię Mumina ;) Zostaje nadal. Znam go.

Mito QV 11.2011 115kkm

Nic

Mito 1.4 MA 135km.
Mam Mietka od roku i wymieniłam akumulator, bo padł i byl ogólnie za słaby pod s&s, przy okazji naprawa alternatora.
Teraz będę działać z cewkami i tyle.
Przebieg 97kkm
Wymiana

Mito 1.4 od 10 lat. 110 tys km.
Padło:
Funkcja opadania szyby przy zamykaniu drzwi - robione dwa razy, ostatnio 5 lat temu skutecznie do dziś.
Podświetlenie licznika - coś z elektroniką- kilka lat temu.
Wspomaganie - pol roku temu - wymiana czujnika skrętu.
Reszta to naprawy wynikające z uzytkowania - elementy zawieszenia i ukl hamulcowego.

P.S. W moim byłym serwisie była opinia że alfy nie psują się przez pierwsze 100tyś km, a heca zaczyna się pozniej. Zobaczymy jak bedzie bo u mnie setka wskoczyła rok temu i po tym siadło tylko (i aż) wspomaganie.