Wypadanie zapłonów pod obciążeniem - jedna z możliwych przyczyn
Czołem
Chciałem się podzielić wykryciem przyczyny wypadania zapłonów pod obciążeniem (prędkości autostradowe, dłuższa jazda pod górę, ewentualnie jazda dłuższa niż 1,5 godziny z prędkością ok 90-100 km/h). Moja Alfa to 147 z silnikiem 1.6 105 km. Przy jeździe po mieście nic nie dawało objawów. Trochę może mułowata była i za szybko spadały obroty po wysprzęgleniu przy zmianie biegów na wyższe, ale na krótszych odcinkach i przy ciągłej jeździe tym samym samochodem bez porównania do innych z tym samym silnikiem trudno było uznać, że coś jest nie tak. Tą mułowatość dostrzegłem dopiero teraz po usunięciu usterki.
Pod obciążeniem silnika (prędkości autostradowe, kilkuminutowa jazda pod górę z duża prędkością, ewentualnie czasami jazda dłuższa niż 1,5 godziny z prędkością ok 90-100 km/h, gwałtowniejsze przyśpieszanie podczas wyprzedzania) migał check engine, przestawał migać po zredukowaniu prędkości, co podczas wypraw wakacyjnych na autostradzie wydłużało czas podróży oraz niezmiernie psuło humor kierowcy (dojade?niedojade? kurcze jade wolniej niż tiry). Błąd to wypadanie zapłonów losowe oraz wypadanie zapłonów na 3 oraz 4 cylindrze. Zmieniałem cewki na 3 i 4 cylindrze, zmieniłem świece (i tak był na to czas), czyściłem świece bo myślałem, że to nalot z oleju utrudnia iskrę - nic nie pomagało.
Winny okazał się korek wlewu paliwa. W moim aucie oryginalny korek się już wyrobił i można go było odkręcić pomimo przekręcenia kluczyka (typowy objaw zużycia tego typu korka stosowanego w alfie 147 ale też innych alfach, fiatach grande punto etc.). Dodatkowo była zabrudzona uszczelka korka. To łącznie powodowało nieprzyleganie uszczelki i jak domniemuję dostawanie się wilgoci do baku. Samochód parkuję pod chmurką i robię nim jakieś 8 tys km rocznie, więc dużo stoi i najwidoczniej wchłaniał ta wilgoć (w alfie 147 po deszczu woda stoi też we wnęce korka co nie pomagało). Na usterkę pomogło wyczyszczenie WD-40 uszczelki korka oraz rantu wlewu paliwa tak że pomimo, że korek nadal nie dokręcał się moze na maksa to uszczelka już lepiej dolegała oraz dolanie do baku naraz dwóch środków STP - usuwanie wody z układu paliwowego oraz czyszczenie wtrysków benzyny. To pomogło i przesunęło miganie check engine poza 130 km i górkę na autostradzie. Teraz jeszcze w ogóle wymieniłem korek na szczelny (zamiennik, bo oryginał kosztuje 130 zł bez przesyłki) i dolałem jeszcze LiquiMolly preparat do czyszczenia wtryskiwaczy benzyny i układu paliwowego - tak na wszelki wypadek.
Samochód odzyskał żwawośc oraz nie miga do mnie checkiem, nawet jak pruję nim 140.
Zdaję sobie sprawę, że wypadanie zapłonów może wynikać z różnych przyczyn. Jak ktoś ma brak kompresji, albo padnięte wtryskiwacze, czy stare swiece to w.w. patent może nie pomóc. Natomiast skoro psucie się korka wlewu paliwa jest chorobą typową dla tego typu korka (na co może wielu z nas nie zwraca uwagi, uznając że ten typ tak ma) to również może to spowodować problemy podobne do moich i może zadbanie o szczelny korek i usunięcie wilgoci i brudu z baku może pomóc. Także jak będziecie szukali przyczyn wypadania zapłonów nie zapomnijcie skontrolować stanu korka wlewu paliwa i jego szczelności oraz przeczyścić układ paliwowy.
