Olej w dolocie 1.4 t jet

Taki oto problem mnie spotkał dziś przy próbie wymiany oleju...
A więc wszedłem pod auto wywaliłem osłonę i na łączeniu węża intercoolera co idzie do góry już na silnik zobaczyłem olej, zapocone trochę pokapane na osłonę w tym miejscu. Odkręciłem opaskę rozłączyłem wąż od rury No i widzę trochę zgromadzonego oleju, nazbierało się tylko dosłownie na 3 przetarcia palcem, ale bez kapania i lania jak z kranu.
Odkręciłem też wąż co wychodzi od turbo a tam tyle co tylko zwilżone przewody duuuuuzo mniej niż po drugiej stronie coolera.
Czy już mam się liczyć że turbina padła? Nawet odpuściłem wymianę oleju bo nie wiem co dalej robić.
Z bagnety nie ubywa, dymić nie dymi wszystko jest ok.
Od zmiany do zmiany nie dolewa ani grama oleju, bagnet zawsze taki sam stan.
Wymyłem wszystko przegoniłem auto i narazie sucho.
Turbina oryginał nie ruszana, prawdziwy przebieg 114tys.

Olej ten olej :) W Focusie przez prawie 250 000km miałem tam non stop olej, z bagnetu nie ubywało, turbo seryjne i po czyszczeniu znowu się pojawiał, w tym miejscu zawsze jest trochę oleju. W Foczce nie przyglądałem się gdzie idzie odma ale logiczne że między filtr i turbo i to tam pojawiają się opary co wcale nie świadczy o jakimkolwiek problemie.

Ale mówisz o benzynie?
No u mnie przed coolerem jest spoko ale za nim jiz było mokro. Ale nie mam pojęcia od kiedy to jest bo 10tys km temu nie zauważyłem żeby coś się działo.
W sumie to może opaska puściła i dlatego to się ujawniło bo była ona dość słabo dociągnięta.

Takie ilości olej.
Jak Ci zacznie znikać olej na bagnecie, turbo do naprawy.
Olej zmień, wlasnie zużyty olej bardziej przecieka, częsta wymiana przedłuży życie i turbiny i silnika.

wysłane z poczty