Czy takie znowu przywitanie?
Cześć,
No właśnie. Czy ja się witam? 15 lat temu się witałem, jak kupiłem 33 Imola. Byliśmy na Węgrzech, Bocian mój orszak ślubny prowadził ze wspaniałą ekipą - Fredem i Kasią, Pawłem i Natalią, Ferrarim z Czechowic...
Potem była 147...
Ehh... To były czasy...
Potem okazało się, że wózek nie mieści się do bagażnika 147 i już nie było czasów. Wprawdzie potem migałem jadącym z naprzeciwka Multiplom (przez 3 lata nie było takiej, która nie odmigała), ale potem proza życia posadziła mnie na kilka długich lat za kierownicę scenic'a (bleee). Nie, żebym nie doceniał ładowności w trakcie 3 lat budowy domu, ale nigdy go nie polubiłem.
Proza życia usunęła też moje konto i posty z Alfaholików.
Kilka miesięcy temu znalazłem 145 w wersji QV. Jest do porobienia skoro, ale będzie na to czas i znów będą czasy...
Cześć Wszystkim!!!