Kontrolka zużycia klocków hamulcowych

Cześć,

Proszę o poradę. Jestem na wczasach i zaczęła mi się zaświecać kontrolka zużycia klocków hamulcowych (na wyświetlaczu ,,skontroluj stan zużycia okładzin hamulcowych”). Kontrolka nie zaświeca się przy każdym uruchomieniu - nie wiem od czego to zależy. Problem jednak polega na tym, że do domu mam jakiś 1000km, a tu na miejscu pewnie jeszcze z 400km zrobię. Najbliższe ASO nie ma wolnych terminów. Pytanie, czy uda mi się bezpiecznie i nie uszkadzając niczego dojechać do domu i dokonać wymiany w ASO, z którego zawsze korzystam u siebie. Trzeba liczyć jakieś 1500km do wizyty… Wizualnie wydaje mi się, że jeszcze trochę tej okładziny jest (przód min. ok. 5-6mm, tył min. ok 3-4mm). Dodaję zdjęcia jak to wygląda z zewnątrz. Dodam, że układ hamulcowy pracuje idealnie, nie ma żadnego bicia ani niepokojących dźwięków. Auto, Giulietta Veloce 1.75, 2016r. ma teraz 71000km, klocki przód były wymieniane przy ok 40000km, tył i wszystkie tarcze jeszcze z fabryki. Ostatnio trochę dostała na serpentynkach, aż się miękko pod stopą zrobiło, może to jest przyczyną tej kontrolki?

Jak będziesz hamował spokojnie :) to dojedziesz do domu bez problemu.

Nawet jak nie będzie hamował spokojnie to dojedzie. 5-6 mm okładziny to bez względu na świecącą kontrolkę, starczy na dużo więcej niż 1500 km.

Dzięki za odpowiedzi. Nurtuje mnie tylko, dlaczego ta kontrolka zaświeca się co jakiś czas, a nie po każdym uruchomieniu silnika. Nie jestem pewien, czy nie wyczuwam zależności pomiędzy tym, że świeci się tylko wtedy gdy zostawiam auto na ręcznym. Muszę poobserwować. Idąc tym tropem, być może tylko wtedy czujnik w tylnych klockach zwiera i wyskakuje kontrolka, czyli można to odczytać jako informację, że tylne klocki się kończą?

Zaświecą się wtedy gdy klocek dotyka tarczy, bo czujnikiem zużytych klocków jest po prostu kawałek przewodu zatopionego w okładzinie klocka na odpowiedniej głębokości. Gdy grubość okładziny klocka osiągnie właśnie tę wartość to odsłania się ten zatopiony przewód który podczas hamowania dotyka tarczy hamolcowej powodując podanie masy z tarczy na ten przewód co powoduje sygnał do zaświecenia informacji lub kontrolki.
Ta grubość co u Ciebie to spokojnie wystarczy na kilka ładnych tysięcy km zważywszy że to trasa.

Podepnę się z pytaniem pod temat. Oryginalny przebieg 105 kkm, przód już wymieniony jakieś 15 kkm temu, tył części zakupione i czekają na odpowiedni moment.
Przy wymianie kół na zimowe zerknąłem na układ hamulcowy, na oko zostało jakieś 1-2 mm klocka, tarcza też ma już spory rant. Czekaliście na info z czujnika na klocku, czy wymieniać wcześniej?

Przy tej grubości 1-2 mm to ja już bym wymieniał , ciekawe ile jest na klockach od wewnętrznej strony. A jeśli masz TCT to tył często jest używany. Przy okazji bym sprawdził czy przewody do klocków są podłączone i są całe.

Cytat:

---

Napisał zbigniew-777

Przy tej grubości 1-2 mm to ja już bym wymieniał , ciekawe ile jest na klockach od wewnętrznej strony. A jeśli masz TCT to tył często jest używany. Przy okazji bym sprawdził czy przewody do klocków są podłączone i są całe.

---

Z ciekawości, bo też mam TCT, dlaczego przy TCT tył jest często używany?

Jeżdżąc automatem po mieście co chwilę delikatnie przyhamowujesz i przy takim stylu jazdy tylne klocki znikają w oczach, hamuj mocniej tak żeby przód bardziej przejmował hamowanie. Szybsze zużywanie klocków z tyłu tyczy się właśnie automatów.