Printable View
Witam,
Mam problem, mianowicie ewidentnie zawiewa w środku auta na wysokości twarzy, pojawia się to głównie przy skręcie lub przy przyspieszaniu chociaż nie tylko. Nawet jak ogrzewanie jest, wieje ciepłe powietrze to czasem taki zimny powiew czuję. Dziwne jest to też, że klima na off, obieg, a i tak to występuje. Uszczelki wydają się w porządku, miał ktoś tak z Was? Jakieś pomysły co to może być?
Zdiagnozowanie tego jest, wbrew pozorom, bardzo proste - jadąc w nocy musisz się postarać o jakiś dym w kabinie, nie wiem, czy palisz, ale jeśli nie, to poproś kogoś palącego - wyłączasz wszystkie nawiewy, podświetlasz dym latarką i widzisz, czy się przemieszcza, a jeśli tak, to skąd, bo to dokąd jest już zdecydowanie mniej istotne ;)
A może to po prostu chodzi o ruch masy powietrza znajdującego się w kabinie wywołany siłą bezwładności? Ruch względem kabiny oczywiście. Sam to obserwuję praktycznie w każdym samochodzie: np. w zimny dzień wkrótce po odpaleniu, kiedy powietrze w środku jest jeszcze zimne, ale kiedy z nawiewów zaczyna już lecieć ciepłe powietrze, po wjechaniu na rondo masa powietrza przesunie się w prawo (na zewnątrz łuku) i ponieważ strumień ciepłego powietrza nie będzie przez chwilę trafiał na naszą twarz, to poczujemy chłód. Przy wyłączonym nawiewie efekt będzie słabiej odczuwalny, ale i tak masa powietrza z okolic lewej szyby bocznej przesunie się w kierunku twarzy... Różnice nie są duże, ale odczuwalne, choć nie wiem czy można by je nazwać wiatrem.. ;)
Dokładnie takie samo odczucie mam u siebie w samochodzie i nie tylko. W BMW e60 zjawisko również występuje ;)
Jeżdżąc innym autem nie odczuwam tego, a na pewno nie aż tak, no nic , dzięki wszystkim za odpowiedzi
Pozamykaj nawiewy. I sprawdzaj je po kolei. Może coś wywnioskujesz. Pewnie coś jest nie tak z klapami sterującymi powietrzem w systemie wentylacji kabiny.