Jaki termostat kupić?

Witam
Prawdopodobnie muszę wymienić termostat, ale jest sporo do wyboru, a sprzedawcy często sami nie wiedzą. Jak wysyłam nr VIN to piszą, że chyba, albo powinno pasować.
Drugie pytanie, czy trzeba koniecznie wymienić całość, czy może wystarczy sam termostat, a obudowę zostawić? Tylko czy można odkręcić ten czarny króciec, bo inaczej nie da się dostać do środka?
Załącznik 283971

Być może zresztą nie jest to termostat, może ktoś zdiagnozuje po objawach.
Bez żadnej wyraźnej przyczyny, nagle w czasie jazdy (zimą też tak było) temperatura skacze na full. Zatrzymuję się i delikatnie odkręcam korek, ciśnienie bardzo duże, woda bulgocze. Odkręcam tak po milimetrze, aż się wyrówna ciśnienie i mogę odkręcić do końca. Trwa to jakieś 10-15min. Poziom wody jest w normie, ew. doleję 0,5l, temperatura spada na 90st, ale jak przejadę 1-2km, to okazuje się że w układzie praktycznie nie ma wcale wody. (jeżdżę na wodzie, płyn dawno temu wyciekł, a dopóki nie rozwiążę problemu nie ma sensu lać płynu).

Logicznie rozumując to zacina się termostat. Woda na małym obiegu grzeje się i rośnie ciśnienie. Pod ciśnieniem gdzieś wybija i wycieka. Jak postoi, przestygnie, coś tam się ruszy, termostat otworzy się na duży obieg i wtedy widać, że brakuje wody w układzie.
Pytanie, czy dobrze myślę, czy może problem jest gdzie indziej, np. pompa, albo chłodnica?

Będę wdzięczny za pomoc.
pozdrawiam

Według mnie są trzy możliwe scenariusze. Termostat, uszkodzony korek zbiorniczka wyrównawczego lub uszczelka pod głowicą.
Sprawdziłbym najpierw opcję z uszczelką za pomocą np. testera obecności CO2.

Cytat:

---

Napisał mlody1432

Według mnie są trzy możliwe scenariusze. Termostat, uszkodzony korek zbiorniczka wyrównawczego lub uszczelka pod głowicą.
Sprawdziłbym najpierw opcję z uszczelką za pomocą np. testera obecności CO2.

---

Termostat wymieniłem, korek jest ok, a uszczelka na pewno nie. Problem pojawia się tylko czasami, bez żadnej wyraźnej przyczyny, gdyby była uszczelka było by cały czas, zresztą na korku od oleju zbierał by się syf, a w wodzie olej. Obstawiam pompę wody. Dzisiaj np. wąż od termostatu do chłodnicy był gorący, a chłodnica zimna, później coś się przestawiło i chłodnica zrobiła się gorąca.

Odkryłem dzisiaj jeszcze coś. Nalałem wieczorem wody ponad stan. Rano po przejechaniu 5km zagotowała się. Postawiłem w garażu, po jakiejś godzinie jak ostygł w zbiorniku było pusto więc wlałem ok. 2l wody. Nigdzie nie jeździłem, po kilku godzinach wieczorem znowu zbiornik był pusty i dolałem jeszcze dobry litr wody. Pojeździłem na próbę z 10km i wszystko było ok.
Więc pytanie gdzie podziała się woda? Czemu jest pełny zbiornik, a po paru godzinach brakuje ponad litr?

Ewidentnie masz nieszczelny układ i najpierw trzeba ustalić miejsce wycieku.
Postaw samochód na suchej nawierzchni, odpal silnik, niech chodzi na wolnych obrotach do uruchomienia wiatraka i obserwuj skąd cieknie. Ewentualnie może być widoczna uchodząca para wodna. Sprawdź też, czy nie cieknie z nagrzewnicy - wtedy może być mokra wykładzina wewnątrz samochodu.