-
Remont dołu silnika 2.4
Cześć, jest to mój pierwszy post, więc witam wszystkich!
Jakiś czas temu przytrafiła mi się wszystkim znana „usterka” - pęknięta głowica w 2.4. Głowicę wysłałem do spawania i generalnie temat jest już zamknięty.
Przy okazji remontu góry postanowiłem wymienić pierścienie (250 tysięcy przebiegu) niestety po wyjęciu tłoków na 3 cylindrze zobaczyłem niby nie duży ale jednak wżer rdzy. Blok zawiozłem do zakładu szlifierskiego i doświadczony szlifierz polecił mi szlif wszystkich cylindrów i nadwymiarowe tłoki. W jego hurtowni nadwymiar jest niedostępny. W necie znalazłem tłoki firmy NURAL +0,4mm cena samego tłoka to prawie 900zł - wyszłoby ponad 5 tyś za same tłoki z pierścieniami. Szlifierz zaoferował mi wstawienie jednej tuleji „uniwersalnej żeliwnej” i koszt byłby wtedy około 500 zł za taką obróbkę - jednak powiedział, że jakby robił sobie to wolałby tłoki nadwymiarowe i szlif wszystkich 5 cylindrów.
Jest jeszcze 3 opcja kupno używanego bloku delikatne przehonowanie i nowe pierścienie.
Doradźcie mi proszę w którą stronę pójść. Alfą zamierzam jeszcze trochę pojeździć, więc to nie tak, że szukam oszczędności na siłę jednak 5k za same tłoki to chyba trochę przesada.
Pozdrawiam wszystkich i miłego weekendu :)
-
Poniekąd sam sobie odpowiedziałeś. 5k tylko same tłoki a gdzie teszta?
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
-
Skłaniam się do kupienia bloku z używki (może ma ktoś?). Pytanie tylko czy przy wrzuceniu nowych pierścieni powiedzieć szlifierzowi żeby delikatnie je przehonował?
-
Widać, że trafiłeś na prawdziwego fachowca, o których coraz trudniej, a więc to na jego zdaniu się oprzyj, tym bardziej, że on będzie mógł sprawdzić co należałoby zrobić - od sprzedającego zarządaj gwarancji rozruchowej, bo kupując używkę, nie masz pewności czy nie ma ona wad.
-
Tak zrobię, dam znać czy się udało :) Ostatnie pytanie, blok z alfy 166 175KM różni się od naszych 2.4 200KM? Spotkałem się z różnymi opiniami.
-
Taka ciekawostka odnośnie kupowania używek z gwarancją rozruchową - jak kupowałem silnik do 146 1,6 TS, to poprosiłem sprzedającego, żeby w kilku miejscach silnika zrobił jakieś swoje cechy, o których ja nie będę wiedział, żeby przy ewentualnym zwrocie, w związku z jego wadami, nie pyło podejrzeń, że coś wymieniłem/zachachmęciłem - na szczęście okazało się, że silnik był ok - tak przy okazji, w Radomiu był i chyba nadal jest serwis AR, z którego kupiłem silnik z anglika, właścicielem jest Oskar - gdybyś potrzebował kontakt do niego, to napisz na priv - ja kupiłem silnik z angielskiej 147 - najpierw silnim został odpalony na samochodzie, posprawdzane zostały ciśnienia w cylindrach, a następnie zaczekałem ze dwie godzinki i chłopaki od niego, ten silnik wymontowali, a więc dodatkowo, wiedziałem co kupuję.