-
Chyba klimatyzacja
Witam!!!
Jade dzisiaj sobie swoja alfa 166, zatrzymuje sie na czerwonym swietle jak Bog przykazal, patrze na maske a tam leci bialy dym/para wodna. To cos szybko sie skonczylo jak zaczelo.Plyn chlodzacy jest na maxa, zero ubytku. W czasie jazdy problem pojawil sie jeszce raz, te same objawy. Gdy dojechalem do domu otworzylem maske i zauwazylem ze przewody od klimatyzacji sa mokre i splywa po nich woda. Co moze byc przyczyna tych mokrych przewodow, bo podejrzewam ze przez ta wode doszlo do pojawienia sie tego dymu/pary wodnej.
Pozdrawiam!!!
-
moze sie ktorys rozszczelnil lub podczas drgan pękł
jedyne mozliwosci
-
Po uplywie okolo 30 min przewody byly suche, odpalilem silnik klima chlodzila jak swiezo nabita, woda sie juz nie pojaiwla na przewodach. Ma ktos jakis pomysl??
-
Woda na przewodach klimatyzacji to norma, u mnie w samochodzie to aż cieknie po nich a po chwili postoju jest plama pod samochodem, nie ma się czym martwić, natomiast para lub coś inne co wydobywało się z pod maski to pewni nie to bo jeżeli nawet był by to czynnik klimatyzacji to on ucieka w sposób niewidoczny w kilka sekund i klima nie działa.
-
To co moze byc przyczyna tego dymu, jak pisalem plyn chlodniczy nie ubywa, Gdyby jakis element gumowy sie topil to by smierdzialo i bylby to dym koloru siwego lub czarnego a tu jest koloru bialego. Nie ma pjecia co to moze byc, samochod dzila bez problemu a tu taka historia.
-
Może była duża wilgotnosć powietrza i woda która się wykropliła na rurach od klimy kapala na jakis cieply element silnika. Ja bym sie tam nie przejmowal jak juz jest ok. To na bank nie czynnik chłodniczy.