Printable View
Przy lewym uchu tam gdzie włazi pas zaczęlo mi się coś odzywać, jakby jakaś metalowa spinka delikatnie o coś stukala, odgłos jakby metalowym suwakiem stukać o zamek. Ponaciskalem, powciskałem co się dało i jakby lepiej, ale to pewnie tymczasowe. Miał ktoś z was już tak?
Mam tak w prawie nowym aucie, stuka przy większym wychyleniu pasa do góry i jego ruchu. Jest to dźwięk metalowej prowadnicy stukającej o obudowę. Póki co czekam, czy się to rozwinie.Cytat:
Napisał tomaszko
kojarzę, że też to miałem na początku i psiknąłem jakimś sprejem z wurtha do wyciszania plastików i ucichło
U mnie też się pojawiło delikatnie coś stuknie jak przyspieszam albo wjeżdżam na jakiś podjazd …..Cytat:
Napisał bronek90
Myślałem że to może zamek coś się poluzowało ….a gdzie kolego dokładnie psikałeś
Zdjąłem tam tę plastikową osłonkę od pasa i oczywiście co bym nie robił to nic nie słychać. Najgorsze że podczas jazdy też raz sobie pstryka, a raz nie, tzn jak już zacznie to całą drogę, jak nie, to potrafi się nie odzywać wcale. Tylko u mnie to nie jest jakieś stukanie jak tutaj ktoś pisze pasa o obudowe, dosłownie jakby metalowym zamkiem o suwak, jakby jakaś metalowa spinka. To jest b ciche, ale przy samym uchu. Oklejać pas jak bedę tam lał wd40 w tę dziurę? Nic innego mi nie przychodzi do głowy jak nie mogę zlokalizowac.
Cytat:
Napisał tomaszko
Miałem dokładnie to samo, popsikalem gdzie się dało wurthem do plastików i już 4 rok cisza
Dzięki, zrobię to samo. Nawet na opakowaniu tego wurtha dali dokładnie to miejsce skad mi hałasuje także to musi rozwiązać problem ;)