-
Dziwne stuki z boxera
145, silnik 1,7 boxer 16V
Witam Panie i panowie.
Nie zawracał bym Wam gitary, ale mam problem z którym nie potrafie sobie poradzić.
Do rzeczy:
Pojechałem nad morze, tam 800km. Wracam i około Częstochowy zaczyna mi coś stukać w silniku. Okresowo, podczas spokojnej jazdy. Im dalej, tym głośniej. W Krakowie to tłukło się już potężnie. Podczas przyspieszania - cisza, podczas zwalniania - cisza. Najgłośniej tłucze się podczas spokojnej jazdy, silnik ani nie ciągnie, ani nie zwalnia, taki punkt tuż po ściągnięciu nogi z gazu. Na każdej prękości, na każdych obrotach na każdym biegu. Podczas pracy na biegu jałowym jest cicho, może gdzieś tam leciutko coś słychać, albo mam już schizę. Mechanicy moi miejscowi kiwają głowami i nie wiedzą za co się zabrać.
ALE dwa tygodnie wcześniej podczas wymiany pasków rozrządu mechanikowi "spadł" lewy pasek. Wymieniał mi zawór ssący i podkładkę pod głowicą. Mam wrażenie że dzwięk dobiega właśnie z lewej głowicy, chociaż ciężko jednoznacznie określić źródło dzwięku.
Nagrałem Wam dzwięk, posłuchajcie, pomyślcie. Czekam na sugestię.
http://www.wrzucaj.com/715876
(żeby ściągnąć dzwięk trzeba poczekać na stronie 30sek)
-
Witaj!
Wolałbym się mylić, ale u mnie taki dźwięk był jak wał korbowy szedł mi w p***gdzieś.
Też właśnie na trasie to się działo. A dokładnie to chyba panewki tak tłuką się.
Co do rozrządu tak popychacze nie stukają - wiem, bo musiałem je wymieniać.
Pozrawiam
-
kolego mam tez boxerka 2 razy obrucilo mi panewke i ten dzwiek co ja slysze z filmiku jest taki sam jak u mnie, lepiej go juz nie odpalaj i zawiez na warsztat
-
witam, miałem podobny problem, tylko dźwięk był bardziej metaliczny tutaj trudno to wysłyszeć, ale i tak obstawiam układ korbowy... ewentualnie wałki rozrządu i popychacze... nie wiem czy już wymieniałeś coś z rozrządu, ja przy pierwszym rozbieraniu silnika napotkałem na wytarte krzywki mnie więcej 4,5 mm każda, no i popychacze całe zjechane (jeden nawet na wylot)
-
Oj nie chcę źle wróżyć, ale dla mnie to wał/panewka... Tym bardziej, że to boxer..
I napisałeś, że tylko bez 'ciągu' stuka a wyraźnie się nasila jak dodajesz gazu na tym nagraniu... Więc jak pisali koledzy wyżej - auto na lawetę i dół silnika pewnie do remontu :( Ale mechanicy jacyś chyba nie w temacie, skoro nie wiedzą za co się zabrać?
Powodzenia i pozdrawiam,
GrzesiuŻar
-
Nie chce wróżyć, ale chyba koledzy mają rację...
-
spuść olej a będziesz wiedzieć jak będą opiłki wał korbowy jak nie zawór , u mnie podobnie stuka pasek mi przeskoczył o ząbek wina chyba tego ze mi zgasła i odpaliłem z biegu podczas jazdy ale teraz adoptuje silnik z skrzynia subaru bo sprzedać alfy się nie da każdy omija szerokim łukiem a alfy silnik z skrzynia zrobiony sprzedam
-
Informacja zamykająca post:
A więc panewka przekręcona. Długo się wachałem nad rozwiązaniem remont\przekładka. Zrobiłem przekładkę, za 600 kupiłem silnik goły z 97 (podobno, przebieg, panie malutko było, jakieś 120tyś, kobieta jeździła :D). Tak czy inaczej po tygodniowych testach autko śmiga przyjemnie bardzo. I pewno uznacie że ściemniam, albo że "wydajeMiSie" ale jakby lepiej się na nim jeździło... Łatwiej wchodzi na obroty, jakby deczko mocniejsza. Niestety nie mam jak porównać z inną... Może się wybiorę w końcu na jakiś zlot, wtedy sprawdzę.
Pozdrawiam i dziękuję za diagnostykę.
-
Stuki
Witajcie.
Podepnę się pod temat bo mam dość podobny problem.
AR 1.6 BOXER 96r.
Ostatnio zauważyłem że coś zaczęło stukać w silniku w okolicach świecy położonej najbliżej kierowcy. Jak auto jest na luzie to prawie nie słychać stuków. Gdy się przygazuje słychać je coraz bardziej. Na moje oko to może być coś z zaworem lub popychaczem, ale pewności nie mam i dlatego piszę o poradę. Dodam że auto odpala normalnie, bez żadnych problemów, silnik pracuje równo. Pasek rozrządu ma przejechane nie więcej jak 15k km.
Z góry dzięki za porady.
-
u mnie na zimnym silniku.... jakby dzwięk był (zanim stanie się ciepły) taki...głuchy, mocniejszy, jakby troszke huczący... nic nie stuka ale zastanawia mnie to.. Jak sie rozgrzeje już jest OK, warczy normalnie.
A na zimnym, podczas jazdy, jakoś tak jakby odrobinę głośniej i takie huczenie, dość jednostajne... Wiecie co to? czy może nic? ,