147 - potrzebuję podpowiedzi

Kupiłem właśnie Alfę 147 z 2003r - ( przebieg 60 tyś ) przed zakupem - zrobiłem przegląd ( OK )

Po zakupie pojechałem do znajomego mechanika - i ten powiedział mi tak

Bity tylni zderzak i prawy zderzak ( przód )i wymieniona przednia szyba poza tym wszystko jest super tzn zawieszenie , chłodnica , hamulce, skrzynia, koła, opony itp itd - nic nie cieknie , silnik pracuje tak jak powinien, nie ma żadnych innych znaków że samochód gdzieś przywalił, przejechał się sam tym samochodem i mówi że pracuje bardzo dobrze . Sam dzis zrobiłem jakieś 80 Km i samochód rusza się naprawdę dobrze ( nie ściąga na jakąś stronę itp ) ( 3h sprawdzał ten samochód by wykluczyć jak najwięcej nieprawidłowości )

Pytanie czy powinienem się martwić ??? tzn czy to że zderzak był malowany przez lakiernika to znaczy że było źle - poprzedni właściciel zarzeka się że nie było żadnego dzwona ( wymienił tarczę , rozrząd , płyny itp ) on też kupił od poprzedniego właściciela ( Alfa razem miała dwóch właścicieli ) - nie wiem co mam myśleć koleś podpisał mi że samochód sprzedaje bezwypadkowy , sprawny itp

Proszę Was bardzo o jakąś odpowiedź - myślicie że jest ok ?

No ja powiem tak jak ci się chce to ściągnij zderzak i zobacz co kryje się pod nim i będziesz wiedzieć wszystko.

dokładnie zrobiłbym tak jak varrels mówi, poza tym pokukaj na podłużnice czy nie są przypadkiem pogięte,lub szpachlowane, a z tyłu belka.... Jeśli masz więcej kasy to pokuś się o sprawdzenie zbieżności... Jeśli wszystko będzie ok to nie masz się czym martwić... w dzisiejszych czasach kupno bezwypadkowego auta powoli graniczy z cudem...

podłużnice ok , zbierzność ok .. to chyba ok co ??

no ja tez myśle że nie masz się czym przejmować. Generalnie jak auto dostało strzała, ale takiego, że podłużnice, slupki i dach nie zostały ruszone, a poza tym dostała nowe części, a nie szpachle, to jest OK. Tak jak napisal Marcuss - kupno bezwypadkowego auta graniczy z cudem...tak więc nie przejmować sie tylko jeździć :)

:) ja też miałam malowany zderzak :) i auto bynajmniej nie dostało dzwona :) więc nie martw się bo nie ma czym :]

Jeśli był malowany tylko zderzak mając na myśli sam plastik to czym sie martwić ?
Dobrze kopniesz adidaskiem i to pęknie wiec nie przejmuj się że ktoś kiedyś malował zderzak, nie da sie zaliczyć porządnego dzwona tak żeby ucierpiał tylko zderzak, zawsze a to pas pod zderzakiem poleci, a to podłuznica sie przegnie, błotnik złamie, jeśli jedzie prosto, nie siąga i nie zbiera bardziej opon z jednej strony to nic sie nie przejmuj.

Jeśli poprzednicy naprawdę dbali auto od samego początku (co najczęściej łatwo stwierdzić na pierwszy rzut oka), to zwykła rysa na rogu zderzaka (o jakie nie trudno dziś na parkingach choćby pod supermarketem) mogła szpecić i denerwować, czego efektem było lakierowanie całego elementu. Jeśli nie widać więc śladów lakierowania na elementach blacharskich, nie ma powodu do niepokoju.
Można wręcz domniemywać, że poprzedni właściciele nadzwyczaj sumiennie dbali o swoje cacko i nie pozwalali sobie na żadne, nawet kosmetyczne
niedociągnięcia ...czego osobiście jestem żywym przykładem :victory:
Zatem...szerokiej drogi !!!

jeżeli układ jezdny spisuje się bez zarzutów , nie ściąga itp , to dobry znak , jednak
jeżeli tak Ciebie to nurtuje, to 'wrzuć' auto na ramę i zrób pomiar punktów kontrolnych - to daje 100% pewność