Cześć.
Czy ktoś z Was zakładał takie urządzonko? Chciałbym wiedzieć czy to trudna czynność, czy też dam sobie sam z tym radę.
http://www.allegro.pl/item751148372_..._promocja.html
Widziałem to w działaniu i myślę, że to fajna rzecz.
Printable View
Cześć.
Czy ktoś z Was zakładał takie urządzonko? Chciałbym wiedzieć czy to trudna czynność, czy też dam sobie sam z tym radę.
http://www.allegro.pl/item751148372_..._promocja.html
Widziałem to w działaniu i myślę, że to fajna rzecz.
Ciekawe tylko jak to urządzenie ominie immobilajzer
nie lepiej jest zawsze po jezdzie poczekac chwilke zeby sobie pochodzil..?? ja wiem ze czas to pieniadz:D ale po co wydawac kase.... lepiej poswiecic troche czasu swemu autu.. pozdrawiam
Ja bym tego nie założył bo zawsze zostawiam auto na biegu.
lekka przesada
Musiałbyś niezle gonic auto, aby to miało sens. A i tak zawsze po ostrzejszym deptaniu gazu można odczekac jakiś czas.
Ale nieźle potrafi bajerowac klienta. Poczytajcie sobie. Chociaz sam strzelił sobie w stope piszac że takie coś jest niezbędne po jeżdzie autostradowej, lub z większa predkością, a co jak ja jeźdze dużo po mieście w żółwim tempie?
Jak dla mnie lipa, masz diesla to wiesz, że trzeba poczekać po ostrzejszej jeździe, a to ustrojstwo pewnie bedize zawsze podtrzymywac prace silnika czyli odpalasz, jedziesz do sklepu 1km od domu lub na cpn wysiadasz robisz zakupy lub tankujesz wracasz a auto dalej chodzi! Silnik zimny bo dopiero co ruszyles, turbina takze bo nie dociskales jej od razu po odpaleniu z rana, a silnik chodzi i chodzi, jak dla mnie rzecz zbedna lub przydatna dla calkowicie nieintelientnych ludzi bez podstawowej wiedzy o eksploatacji auta z turbiną.
Jest taka funkcja seryjnie np w Saabach jak chłodzenie turbiny po wyłączeniu silnika. A tak naprawdę to przez co powstaje słynne zapiekanie się zmiennej geometrii turbiny??