Printable View
Wczoraj kupiłem Alfę 145 1.4 Twin Spark. Poprzedni właściciel kilka dni temu wymienił czujnik abs w prawym przednim kole, ponieważ był uszkodzony i paliła się dioda od abs. Niestety po przejechaniu stu kilometrów dioda znów zaczęła się świecić. Co przy montażu mogło być nie tak? Jak najłatwiej sprawdzić zamocowanie tego czujnika:confused: A jeśli to nie wina czujnika (auto hamuje normalnie)
moze piasta, a dokladnie zabki na niej sa poprzecierane i czujnik nie lapie sygnalu ??
mam podobny problem, czujniki zrobiłem wszytsko było ok. Od czasu do czasu sie zapalał abs ale szybko gasnął, niestety obecnie świeci i zgasnąc nie chce:/ Dodam ze byłem u elektronika (trzech), komputer sie łączy ale nie wyświetla błędów ani nie da sie ich skasowac...
Dzisiaj to już w ogóle cuda i dziwy. Jak wyjezdzałem z domu to kontrolka zgasła i całą drogę do szkoły (jakies 50km) się nie świeciła a abs działał. W drodze powrotnej nie świeciła się także aż tu nagle...jakieś 500metrów przed domem się zapaliła i abs nie działa. No nie wiem co jest grane.
Dodatkowo jeszcze podczas jazdy przy wyższych prędkościach coś irytująco świszczało z tyłu (nie umiem dokładnie zlokalizować czy to w tylnych kołach czy co, po prostu z tyłu). Z powrotem juz nie. Nie wiem czy ma na to wpływ to, ze było mokro. Nie mam pojęcia czemu mój samochód gwiżdze:eek:
Mój ojciec miał coś podobnego w Oplu Vectrze i winą był pęknięty pierścień z tymi rowkami na piaście. Może masz po prostu usyfiony jeden z czujników,teraz w taką pogodę o to nie trudno?
Ale ten irytujący gwiz :/ nie mam pojęcia co to moze byc
Sprawdz piaste !!!