opony zimowe od dostawczego

witam
mam przy swojej AR 1,9JTD SW felgi 16" kupiłem sobie po znajomości jdnosezonowe Zimówki Dunlopa za 75zł sztuka(jak nnowe) -wydawało mi sie to bardzo dobrą okazją. Jako laik od ogumienia, nie cieszyłem sie zbyt długo, przy zakładaniu opon, wulkanizator powiedział ze to opony klasy C -z przeznaczeniem do aut dostawczych 3,5tony....mówi tez ze na nich moze mi szybko zawieszenie polecieć bo są twardsze i takie tam... mimo wszytko załozyłem je bo zwrócic juz ic nie mogłem..
Nabiłem 2,2atmosfery w kazde koło-to i tak mniej niz powinno byc.
co byście poradzili?? jedzic dalej na nich?? mam sie juz obawiac wymiany wachaczy itp.??

Jakie maja oznaczenia? Klasa C? Moze index prędkości C, ale wtedy max predkośc tych opon to 60kmh???

Jak mają "C" w oznaczeniu na końcu, to się nadaja ale do Citroena Jumpera i jemu podobnych pojazdów ;] Wulkanizator prawde powiedział, zawieszenie dostanie w kość i komfort jazdy mniejszy.

Jak najbardziej Cetki są do busów. Twarde , sztywne , wzmocnione . Wyższy o 2mm bieżnik raczej nie szosowy ,małe indeksy prędkości itp. U nas na hurtowni budowlanej takie są pozakładane i zdają znakomicie egzamin. W osobówce odradzam.