1,9 JTD 16V 140KM zerwany pasek..

Witam.

Na początek zaznaczę, że nie mam Alfy, jednak moje autko ma to samo serducho - 1,9 JTD 16V 140KM. Szukałem pomocy na forum Fiata, ale kiepsko to idzie :(

Opiszę mój problem w nadziei, że znajdzie się ktoś zorientowany w temacie i podpowie co i jak..

Przy 100km/h na 6 biegu zerwał mi się pasek rozrządu..

Autko jest już u mechanika - diagnoza na dziś - jeden krzywy zawór na bank + 11 pękniętych dźwigienek zaworowych - wobec takiej ilości popękanych dźwigienek mechanik zalecił jednak otwarcie głowicy i sprawdzenie jak to wygląda od środka (gdyby były pęknięte np 3 dźwigienki możnaby się pokusić o założenie nowych i pomiary sprężania).

Już na dzień dzisiejszy naprawa wygląda tak - 500 pln za dźwigienki, jakieś 500 pln za planowanie, nową prowadnicę krzywego zaworu, test szczelności głowicy itp, mechanik 350pln, nowy rozrząd z pompą wody 410pln.

Wobec powyższego - jutro będę wiedział jak wygląda sprawa z zaworami i co gorsza - jak wyglądają tłoki.. Jeśli któryś tłok jest ruszony myślę, że bardziej opłacalną formą naprawy będzie kupno używanego silnika i przełożenie osprzętu + nowy rozrząd..

I teraz mój problem..

Mam silnik 1,9 JTD 16V 140KM, w Alfie występował taki sam od 2003 roku. Mało jest jednak takich silników - a jeśli już są - trochę strach kupować 7 letni motor o przebiegu niby 45 tys km (bo przecie sprzedawcy się zarzekają, że tyle właśnie te silniki mają ;) ).

Informacja jaką chciałbym uzyskać to ta, czy nowsze wersje silników - JTD 16V 150KM podpasują do mojego osprzętu? (Chciałbym kupić sam słupek, no chyba, że będzie komplet w dobrej cenie) Z tego co przeszukałem internet to różnica jest podobno jedynie w programie - uszczelki pod głowicę, kolektory (sprawdzone w sklepie internetowym) są te same. Jedynie rozrząd jest inny - i nie wiem gdzie tutaj leży różnica..

Jedno co mnie zastanawia to fakt umieszczenia bagnetu sprawdzania poziomu oleju. U mnie bagnet ten jest od środka (bliżej kabiny) - w nowszych silnikach (np. od Fiata Croma 1,9 16V 150KM czy Opla Vectra 1,9 CDTI 16V 150KM) bagnet ten jest od strony czoła samochodu (bliżej chłodnicy) - czy jest to jakaś przeszkoda w montażu?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie i podpowiedzi.

Ok..

Wszystko już wyjaśniłem - i wnoszę, że jeśli nikt nie wiedział to może napiszę ku potomności ;)

Głowice w alfach/fiatach/oplach 1,9 16V są takie same.

Dzisiaj porównywałem moją głowicę wraz z wałkami do tego samego kompletu od Opla Vectry 1,9 CDTI 150KM 2008 rok.
Wszystko jest takie same - jedynie Vectra miała dwa otwory w pokrywie wałków więcej na uchwyty trzymające pokrywe silnika (tam jest na wciski).

Ale teraz... Kolejna sprawa..

Po podniesieniu wałków okazało się, że pękło 11 dźwigienek zaworowych.
Zawory wyglądały na proste, ale zdecydowałem się podnieść głowicę - wprawdzie słyszałem, że po pęknięciu rozrządu w tych silnikach i pękniętych 2-3 dźwigienkach ludzie zakładali dźwigienki i wszystko było ok - ale to jednak aż 11 dźwigienek i pomyślałem, że warto jest sprawdzić jak wyglądają tłoki i zawory.

Okazało się, że na tłokach nie ma śladu po kolizji z zaworami - tak jak i na samych zaworach - wszystko proste, zawory ładnie przylegają do gniazd, poruszają się bez wyczuwalnych oporów (oczywiście młoteczkiem ;) )..

Wiem, że kolejnym krokiem powinno być sprawdzenie szczelności i takie tam - ale.... zobaczcie sami - czy naprawdę jest taka potrzeba, żeby tracić kasę na kolejne testy i badania?:dziura:

Może się wypowie ktoś z większym doświadczeniem.

Zdjęcia:

- ogólne

http://allefree.pl/galleries/74405/D...gro_74405.html

- zawory z boku

http://allefree.pl/galleries/74407/D...gro_74407.html

- zawory z góry

http://allefree.pl/galleries/74408/D...gro_74408.html

- zawory od trzonków

http://allefree.pl/galleries/74409/D...gro_74409.html

Jak na tłokach nie ma sladu to dlaczego połamały sie dźwigienki??? Kolego już "zaoszczędziłes" na wymianie na czas rozrządu to teraz po kolizji nie oszczedzaj na testach i naprawie...

Mam 16V 150 i bagnet mam tez blisko sciany grodziowej.

Co do rozrzadu: z ePera wynika, ze walki i kola zebate w 140 i 150 sa identyczne. Rozrys ukladu rolek tez swiadczy o tym samym rozmieszczeniu. Inny jest natomiast sam pasek rozrzadu i kola zebate napedzajace.

Zadzwon do ASO lub lepiej tam, gdzie robia Alfy i zapytaj o swap silnika. A moze wystarczy sam 'tuning' napedu rozrzadu?

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Jak na tłokach nie ma sladu to dlaczego połamały sie dźwigienki???

---

Może dlatego, że dźwigienki pękły od razu? Fakt jest faktem - na tłokach, jak i na zaworach śladów kolizji brak.

Zresztą widzisz zdjęcia - czy masz tam jakiś ślad?

W końcu ktoś mądry pomyślał i najtańszym elemencie rozrządu umieścił zabezpieczenie przed takimi właśnie akcjami - nie jest to mój wymysł, znam silniki, gdzie specjalnie się nacina dźwigienki zaworowe, żeby pękły w razie spotkania tłoka z zaworem.

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Kolego już "zaoszczędziłes" na wymianie na czas rozrządu to teraz po kolizji nie oszczedzaj na testach i naprawie...

---

Kupiłem już takie autko.

Na noc zalałem kanały dolotowe i wylotowe głowicy naftą - rano zobaczę czy będzie jakiś ślad przecieku - co by świadczyło o nieszczelności pary grzybek-gniazdo.
Jeśli śladu nie będzie - raczej skuszę się na kupno samych dźwigienek.

Cytat:

---

Napisał grzesiekwisnia

Już na dzień dzisiejszy naprawa wygląda tak - 500 pln za dźwigienki, jakieś 500 pln za planowanie, nową prowadnicę krzywego zaworu, test szczelności głowicy itp, mechanik 350pln, nowy rozrząd z pompą wody 410pln.

---

hmmm 500pln planowanie? a to beda jakas zlota powloke dodatkowo nanosic? bo z mojego doswiadczenia za planowanie nie zaplacilem wiecej jak 60-70zl...

Cytat:

---

Napisał -BamBosZek-

hmmm 500pln planowanie? a to beda jakas zlota powloke dodatkowo nanosic? bo z mojego doswiadczenia za planowanie nie zaplacilem wiecej jak 60-70zl...

---

Pod pojęciem planowanie miałem na myśli sprawdzenie szczelności, splanowanie, dotarcie gniazd i dobór uszczelek.

Już sobie postanowiłem.

Zaworki zalane płynem o wysokiej zdolności penetrującej. 14 szczelnych - dwa skrajne puściły ale podejrzewam, że jest to winą nieodpowiedniego dociśnięcia zaworu (przed zalaniem ruszyłem te dwa zaworki i powoli je zamknąłem).

Głowica idzie teraz do sprawdzenia szczelności, bez planowania.

Jutro jadę na zakupy - 11szt dźwigienek i sprawdzę jeszcze popychacze - jeśli któryś puścił to jeszcze to trzeba będzie dokupić, uszczelki itp i jeśli wszystko pójdzie ok to do złożenia.

Teraz jeszcze jedno pytanie - jaką uszczelkę dać pod głowicę? Nominał? Głowica i blok przede mną nieruszane.. Pytałem znajomego mechanika i powiedział, żebym kupił jak dla III szlifu - bo to i tak nie szkodzi..:eek: Co będzie z moją mocą? :confused:

Podłączę się pod ten temat. Pasek osprzętu zaczął się u mnie strzępić, kawałek tego paska dostał się do rozrządu, rozrząd na tym przeskoczył i doszło do kolizji.

Wszystkie dźwigienki się złamały, zawory wyglądają na proste, ale mam dylemat, czy wymieniać same dźwigienki czy założyć, że zawory też dostały...
Co sądzicie?

Manometr i wpusć ciśnienie do cylindra. Jak będzie coś nie tak to wyjdzie na teście.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka