wymiana koła zębatego wału [2.0 ts]

Witam
w piatek zaczelo sie cos trzaskac w okolicach rozrzadu patrze pod maske i widac jak kolo pasowe bije lekko na boki odstawilem samochod do mechanika dokrecili jakas srubke ktora niby puscila... ale dzwonie do niego godzine pozniej i mowi mi ze to samo jest ze to koło zebate wału do wymiany ;/ bo i problem polega na tym ze nie potrafia go odkrecic ;/ powiedzcie mi czy jest to jakas taka usterka dyskwalifikujaca silnik w sensie ze lepiej kupic i wymienic na nowy? czy raczej rzecz naprawialna? aa i jakie moga byc skutki takiej awarii? dodam ze od momentu stwierdzenia usterki przejechane jakies 15km celem przejazdu do mechanika :( i czy jest mozliwe ze przez ta usterke sa/byly klopoty z odpaleniem samochodu na zimnym ;/ od kiedy ja kupilem zrobilem jakies 6000km i wszystko bylo ok :((

Myślę, że chodzi o koło napędzające pasek rozrządu. Jest to najmocniej przykręcona część w samochodzie (340-370 Nm), więc nic dziwnego że mechanicy mają kłopoty z jego odkręceniem, jeśli nie posiadają odpowiedniego klucza.
Trudno z tego, co napisałeś coś więcej powiedzieć, bo nie bardzo rozumiem, co jest przesłanką do wymiany tego koła. W każdym razie, jeśli nie nastąpiło uszkodzenie paska rozrządu i nie było kolizji tłoków z zaworami to nie widzę powodu do zmartwienia. Gorzej, jeśli rozrząd przeskoczył. Wtedy najczęściej trzeba remontować głowicę. No, ale może nie będzie tak źle.