Printable View
mam problem...pomijajac to ze bieze olej to juz nic niekumam uszczelniacze zrobione pierscionki zrobione...dobra spoks ale po ostatniej wizycie u mechanika i tym ze dalej faluja obroty to juz kapa bo zaczeła gasnac przy redukowaniu na mniejszy bieg...co do holerki sie dzieje...pomocy
- z tym olejem to słyszałem od mechaników, że był jeden "wariat" we wrocławiu, który się zaparł że doprowadzi AR do tego, że nie wezmie ani grama oleju.
- po utopieniu prawie 6 tys zł ( bo to było trochę dawno ) dał sobie spokój.
- jedne piją olej, inne prawie nic ot taka uroda lub błąd projektantów.
- za to falowanie, można doprowadzić do znośnej obecności.
- programem alfadiag posprawdzać parametry adaptacyjne, czas wtrysku, sonde lambda.
- a bardziej faluje teraz w zimie, czy latem ?.
a jest jakaś zależność? jak coś jest uszkodzone to chyba bez różnicy?ale mogę się mylić.Cytat:
Napisał bubu321
Ja w mojej 156 1.6 miałem falujące obroty i jak się okazało miałem uszkodzony tłok a resztę trochę przytartą niestety.Kiedy działał uszczelniacz to było ok ale jak puścił to obroty falowały no i brała olej.Radze sprawdzić czy bierze olej,a jak tak to ciśnienie na cylindrach.Pozdro
Branie oleju a falowanie to dwie różne rzeczy. Co do tego oleju to czasami przy wydartych cylindrach sama wymiana pierścieni nic nie daje...Cytat:
Napisał bastek27