-
Klapka zamarzła...
:)Witam...przed wyjazdem na Święta temp spadła do -15...C...podjeżdzam
Bellą pod dystybutor na Orlenie, próbuje otworzyc klapke a ona nic...nie pomogło nawet 20 minut polewania odmrażaczem...skończyło sie na uderzeniu i wyłamaniu klapki...:( jak ja byłem zły...ale juz za 3 dni z allegro przyszła "nowa" i pasuje idealnie nawet kolor....koszt 70 zł....Czy ktoś też miał przygodę z zamarzniętą klapką wlewu...?
-
temat pojawił się już z 10razy ale ok..
Mi zawsze przed pociągnięcięm wajchy od otwierania, pomagało ponaciskanie w kilku miejscach na klapke wlewu
-
Ja miałem jak umyłem a w nocy mróz złapał.. Rączka do klapki pod fotelem nic nie zrobiła wrażenia na klapce.. ale za to sznureczek w bagażniku otworzył ją od razu więc może tego trzeba było spróbować? Kolejna sprawa - próbował bym podgrzewać..
-
przesmaruj sobie całość jakim preparatem do odmrażania zamków jak już otworzysz. Głównie ten wyskakujący patyczek i tą blokadę odciąganą uchwytem.
U mnie pomogło. Zawsze ratowałem się tak na stacjach, że jedna osobą ciągnęła za sznurek/uchwyt a ja otwierałem wlew Dowodem Osobistym.
Twoją klapkę*dałoby radę otworzyć na myjni bezdotykowej bo już kiedyś to robiłem w taki sposób jak super mocno zamarła.
-
no mi tez jak zamarzla klapka to na myjni goraca woda ja odmrozilem.... :)
-
Też to przerabiałem, tu ukłon dla konstruktorów, jedno z nielicznych kół ratunkowych
w naszych ślicznotkach, magiczny sznureczek.
-
A gdzie jest ten sznureczek w bagażniku, bo nigdy nie zwróciłem uwagi ?
-
Wisi sobie w bagażniku...........za klapką ;-)
-
Może klapkę projektowała kobieta ? :)
-
Też mię to spotkało, trzymałem ten awaryjny sznurek lewa ręką a prawą kluczem od domu podważałem:)