Strzały pod maską podczas dodawania gazu

Witam,

przejrzałem dokładnie forum i nie znalazłem tematu gdzie objawy byłby identyczne z tymi które występują w moim autku :/

W piątek kupiłem Alfe 146 1.6 16v - 140km od mojego miejsca zamieszkania. Powrót był bezproblemowy, poza biciem kierownicy i "trzęsieniem" budą. Pomyślałem, że to wina niewyważonych kół, względnie geometria.
Wczoraj po przejechaniu około 20 km (czyli sinik ciepły) zauważyłem pojedyncze głośne huki pod maską przy dodawaniu gazu. Przypominały te w samochodach z instalacją gazową (w mojej nie ma gazu). Zdarzyło się to pare razy - w trakcie tych strzałów silnik nie chciał wejść w obroty i znacznie stracił moc.
Dzisiaj w drodze powrotnej te strzały towarzyszyły mi przez cały czas (40km), choć po przekroczeniu 3000 obrotów - jakby się uspokajały (jednak buda dostawała strasznej wibry.)

Przy kupnie samochodu takich objawów nie było. Na wolnych obrotach miał 800 , teraz wariuje od 500 do 1000.
Chciałbym dodać że temperatura silnika jest stała i według wskaźnika jest to 90 st.(myślałem ze jest ok - choć po przeczytaniu kilkudziesięciu tematów stwierdzam ze chyba powinna być niższa - przynajmniej teraz w zimie).

Czy jako laik powinienem się martwić?

sugeruje sprawdzenie układu zapłonowego czyli świece i przewody WN czy były wymieniane

To na bank zapłon, jako, że masz TSa, zacznij od sprawdzenia świec (brązowy nalot = czas świetności minął), potem kable (sprawdź oporność, ew. jak naprawdę tragedia, to w nocy będzie widać "dyskotekę" pod maską). Miałem te same objawy i to samo pytanie na forum, jak kupiłem moją małą, luknij w starsze tematy ;) Przy kupnie ich nie było, bo jak się świece przeczyści, to jeszcze parę kilometrów ładnie pojadą.
Uprzedzając pytania - świece najlepiej oryginały (chyba że zamierzasz tym autem jeździć 20kkm i sprzedać), kable NGK są dobre. Aha, i jak pojeździsz tak dłużej, ukatrupisz przepływomierz, a wtedy do tysiąca za świece i kable dolicz 7 stów za przepływkę.
Aha, i mniej niż 90C to TS ma, jak ma zdechły termostat. Moja żelaźnie trzyma tę temp jak się nagrzeje.

Kolego spróbuj odłączyć sondę lambda i zobacz czy coś da. Jak nie to odłącz aku na dłużej niż minuta. Miałem podobne problemy i do dziś nie wiem do końca co to było bo mój komputer nie widział w ogóle sondy, nawet po wymianie (2x) tą sama sondę podłączałem do fiata marea i działała :( Problemu nie rozwiązałem bo zmieniłem silnik z wiązka i teraz jest ok ;]

Cytat:

---

Napisał gifwwl

Jak nie to odłącz aku na dłużej niż minuta

---

Nie wiadomo, który ma rocznik, nowy TS nie zresetuje się od odłączenia aku, trzeba go na kompa.
Objawy są dla mnie stuprocentowo jednoznaczne, bo moja z padniętymi świecami zachowywała się dokładnie tak samo.

Dzięki za pomoc - obejrzę te świece i elektrykę i dam znać .

Rocznik - 1999 ;)

Sprawdz szczelność dolotu.Od tego bym zaczynał.Temperaturę przed liftem jak jest OK pokazuje około 80 a po liftowe około 90 stopni.