nagle kontrolki poduszek i cuda na kiju...
Witajcie
sprawa smierdzi mi tutaj;) jest tak:
mialem spalony modul od nawiewu no i caly czas chodzilo -musialem odpinac klemy...niestety, zeby nie rozladowalo akumulatora.
No i co dzisiaj mysle pojade w koncu kupic ten modul. przyjechalem do domu dpialem klemy po obiedzie przyszedlem do auta. podpialem kleme minusową zamknalem maske i co ciekawego patrze kierunki swiecą swiatem ciąglym!!
1.ide do auta patrze a tu dioda od alarmu swiatlem ciaglym swieci-odpalic auta sie nie da odcielo zaplon-o co lotto? 2x mi tak zrobil a generalnie alarm nie reaguje na piloty w ogole odkad go kupilem=myslaem ze zepsuty...Getronic GT109 taki mam.
2.po resecie ponownym odpalilem normlanoie pojechalem ujechalem jakies 40km i co ciekawego podczas jazdy zaswiecila mi sie KONTROLKA Poduszki na srodkowym wyswietlaczu i kontrolka od poduszki pasazera ze jest wylaczona-ta zolta z lewym zegarze.
Mysle pieknie....zatrzymalem sie z glupia wyciagnalem znowu kleme wpialem...znowu alarm dal sie we znaki-to samo co w pkt 1. Wiec od nowa reset ale poduszki nie zniknely dalej swieca obie. No to dupa blada obskoczylem kupilem ten modul wrocilem do domu
odpialem klemy obie zalozylem modul odpalilem pozniej auto i modul juz smiga elegancko ale te poduszki dalej swieca....
co z tym fantem zrobic??? czy nie da sie juz nic zrobic i trzeba jechac kasowac bledy z kompa....
zastanawiam sie czy to wlasnie tym odpinaniem spowodowalem w kompie te bledy czy co....
Pozdrawiam