Printable View
jechalem autostrada dzisiaj i nagle cos telepalo tak jak kiedys w szprychy od roweru wkladalo sie patyczki, taki dzwiek robil sie jak dodawalem gazu.. nagle znikl pozniej byl i jest do tej pory.. to bylo w prawym przednim kole chyba... napewno cos z przodu. Mysle ze moze przegłub albo lozysko...nie wiem pomozcie??
Sprawdz dokręcenie koła. Gdy robiłem zawieche i dokrećiłem za słabo śruby to poluzowały się i koło trzeszczło, a przy okazji rozwaliłem przegób albo łożysko.
Sprawdz, czy przegub wew. nie ma luzu.
jechalem jeszcze teraz i odziwo nie slychac nic.. nie wiem..na dodatek auta potrzebuje na juz... a takie rzeczy...szlag mnie trafia
panowie...dalej mam problem, wymienialem zawieszenie i mechanik moj powiedzial ze nie mam luzu na przegubie wewn. i ze przeguby zewn sa ok... ale ja nie jestem tego pewien... wiec tak dzieje sie ten halas po paru minutach nie odrazu...wiec jak sie zagrzeje troche... i tylko sie dzieje jak mam bieg wlaczony jak dam na luz to cisza...daje wam linka do pliku zebyscie odsluchali i pomogli, bo powoli przegrywam tą nie równą walke...ten samochod mnie kosztuje tyle ze glowa boli mam ochote go sprzedac teraz na wiosne...bo chodze wsciekly ze mi cos puka....pomozcie....oto link:
http://ultrashare.net/hosting/fl/99b02a4aa1/Głos001
Jeśli to jest tylko na biegu to wygląda na to, że to problem ze skrzynią. Może któreś łożysko w skrzyni bo one wydają takie dźwięki jak kończą swój żywot.