-
Uszkodzony docisk ?
Witam,
od jakiegoś czasu szarpało mi przy ruszaniu i słychać było trochę łożysko oporowe. A dzisiaj od rana szarpało jakoś bardziej, a gdy już wjechałem w uliczki osiedlowe pod domem, to sprzęgło zaczęło mi brać przy samej podłodze i ciężko wchodziły biegi. Jak się zatrzymałem i przy otwartych drzwiach wciskałem powoli sprzęgło, to w połowie coś zaczynało chrupać... tak jakby jakieś kawałki metalu latały w środku. Czy to urwany docisk ? Pytam, bo nie chcę kupować w ciemno sprzęgła nowego.
Dzięki za ewentualne utwierdzeniu mnie, w przekonaniu, że muszę wywalić kasę na nowy komplet sprzęgła :)
Aha... i od razu zapytam jakiej firmy sprzęgło polecacie żebym mógł się nim cieszyć w miarę długo :)
Pozdrawiam
-
w najgorszym razie mogło się przy okazji koło dwumasowe posypać...
moim zdaniem sprzęgło i tak musisz kupić, pewnie słoneczko na docisku się już wytarło i łożysko wpada do środka, miałem tak w innym aucie i radze nie czekać z wymianą chyba że umiesz zmieniać biegi bez sprzęgła :-)
Sprzęgło polecam oryginał regenerowany (wziąłem od modelu z silnikiem 2.4 175KM), jest tańszy niż zamienniki, ponad rok jeżdzę bez żadnych problemów
-
Dzięki za odpowiedź. Sprzęgło już właśnie kupiłem na Allegro. Nowy komplet Valeo za 590zł z przesyłką. Więc cena nie jest aż tak wysoka żeby się bawić z regenerowanymi. Tym bardziej, że wymiana też tania nie jest. A ja nie mam ani wrunków, ani wiedzy i umiejętności żeby się za to osobiście zabrać :) W warsztacie policzyli sobie za wymanę 250zł. Szczerze mówiąc obawiałem się, że będzie więcej więc nawet jest ok :)
A co do koła, to powiedział mechanik, że wysyłają do jakiegoś gościa z Wrocławia chyba, który regeneruje koła dwumasowe. Koszt do 500zł i podobno wytrzymują potem dłużej niż oryginały, bo gość daje lepsze sprężyny. Tak więc alternatywa dla wydania grubej kasy na nowe jest całkiem ciekawa :)
Pozdrawiam :)