Printable View
Wiatm dziś wymieniałem lewą przednią żarówke postojową ponieważ była przepalona tzn. nie świeciła lecz gdy ją wymontowałem okazało się że jest przepalona zamotnowałem nową podłączyłem i zapalam światło i dalej nie świeci ;// czemu tak jest? Spotkał się może ktoś z czymś takim?
Przeczyść styki.W 155 postojówki lubią niekontaktować.Może przytopił Ci się plastik oprawki i nie kontaktuje.
A bezpieczniki sprawdziles ?? Moze sie jakis przepalil ?
bezpieczniki są ok. jakie oprawki? tam wchodzi na wsówke bezpośrednio zielony kabelek w żarówkę i nie wydawał mi się na trafiony.
Żaróweczkę wsuwasz w taką plastikową oprawkę,która lubi się przytopić i zabrudzić styki.
Tak to jest z żarówkami :D :D :D . Znam ten ból. Spaliła mi się jedna od wskaźników, rozebrałem, wymieniłem, poskręcałem. I co? Nie świeci ! I znowu rozkręciłem, powyciągałem, powszadzałem spowrotem, zanim poskręcałem sprawdziłem. I co ??? ŚWIECI !!!Cytat:
Napisał grzelutek
Złośliwość żarówek nie zna granic :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
podłącze sie pod ten temat u mnie jedna przestałą działać teraz 2 nie ma napiecia bezpieczniki i wszystko ok znajomy w 156 ma to samo tylko ze u niego na dodatek normalne swiatała losowo działaja dziwne jest to ze jak sie nie zapalą a mrugnie długimi lub przeciwmgielnymi to sie zapalą ???? o co tu chodzi moze coś z masa ???? pomocy
w srodku reflektora jest masa i kabelek idzie postojowki potem mijania i drogowe ,przyjzyj sie temu
oglądałem to czysciłem styki mozliwe ze cos jeszcze na kostce ma ktos moze rozpiske kostki która wchodzi do lampy ??? z góry wielkie dzieki