Printable View
Poradżcie co się mogło stać!!!Jest to Alfa 146 1,4dm benzyna.Od dłuższego czasu nieraz rzadko w czasie jazdy mignęła kontrolka"marchewa" ale dobrze dalej chodziła.Ostatnio zgasła mi na światłach i marchewa dłużej świeciła już zanim zgasła. Teraz już jakby chciał, ale nie może odpalić. Mam rzadki olej i może on zalewać świece?Poradżcie co może być przyczyną.
Jaki silnik tyle wiemy że to 1.4 ale T.S czy Boxer i co to znaczy rzadki olej ? jakiś mało spotykany czy kujawski ?
Silnik 1400cm3 TS. Uśmiałem się z tego oleju, ale też nie Bartek tylko Selenia.Rzadki się zrobił po zimie gdyż mało było jeżdżone bo mam drugą alfę GT i tylko miała krótkie trasy i prawdopodobnie dostało się trochę benzyny do oleju. Na co stawiacie co jest powodem.Z góry dzięki za sugestie.
Gaśnie tylko na wolnych obrotach czy w nawet z wciśnietym pedałem gazu i czy podczas przyspieszania poszarpuje?
Na postoju jakby chciał ale nie może odpalić i nie może wejść na obroty.
Ja obstawiam czujnik fazowy (halla) ale to może być również czujnik położenia wału
Miałem ostatnio podobnie, po czyszczeniu dolotu na drugi dzień rano marchewa mi nie zgasła i auto kręciło i kręciło, ale nie zapalało. Nawet już prawie zaskakiwała ale jednak nic. Odpiałem czujnik temp? (ten przed przepływką) i kleme na chwilę i odpaliła od razu :)
P.S. andrew, mi ostatnio zaczęła też podszarpywać przy przyspieszaniu z niskich obrotów (poniżej 2000rpm) jak wciskam gaz, może to być powiązane z tym porannych nieodpaleniem? Obstawiałem sprzęgło...
Sprzęgło raczej nie szarpie przy przyśpieszaniu
Chyba zostawię ją u mechaniora i odpiszę co było przyczyną.Dzieki Wam za sugestie!!!