Printable View
mam pytanie jak to jest rzeczywiscie z tym `szwajcarskim zegarkiem` czy mozna ufac przebiegowi popartemu wpisami w ksiazkie serwisowa i czy tam naprawde wymienia sie tak jak podaje producent z przebiegu wszystko , chodzi mi o to ze jest bardzo duzo alf 2,5 v6 z przebiegami do 120 tys z poczatku lat 2000 - 2002 ,a czytalem ze rozrzad przy v6 powinien byc zrobiony na 120 lub z lat i teraz ilu lat i czy mozna sie spodziewac ze 8-9 letnie alfy z tym przebiegiem mialy wymieniany rozrzad .
W bajki wierzysz?? Powiem tak, jako że rynek aut w niemczech się trochę skończył bo już prawie cały złom wywieziono na wschód europy, turcy szukają nowej ostoi dla swojego handlu i wyemigrowali po części do szwajcarów ;] Mam znajomych ściągających auta, i prawda wygląda tak że teraz w szwajcari auta na handel się od turka bierze, wygląda to tak że zajeżdżasz na plac a tam auta jak sardynki w puszcze, bierzesz 5 sztuk 6te auto niemal gratis ;] Praktycznie każde auto ma coś do zrobienia blacharskiego, innych nie kupisz za takie pieniądze aby u nas udało się na nim zarobić.Cytat:
Napisał samul
Sam mam auto ze szwajcarii, mechanicznie nie było się czego czepić, jednak przebieg oczywiście ponad 200tys a rok właśnie ok. 2000, przedni zderzak zmieniany, miała przygodę jakąś niewielką parkingową, zderzak już zmieniony był w Polsce.
dokładnie tak jak Grzesiek pisze. owszem znajdzie się czasem ale to czasem rodzynek który ma coś koło 100 tys. przebiegu ale większość normalnie jeżdżących aut zrobi przez te 10 lat spokojnie 200 i więcej tys. ja sam rocznie robię około 30 tys bez większego wysiłku. nawet zakładając że auto jeździ w roku 20ty to chciał czy nie wyjdzie 200tys. po 10 latach. no chyba że szwajcarzy ze względu na nie wielki kraj jeżdżą nie wiele ;)
ok dzięki za wyjaśnienie sprawy , chyba jednak kupie z polski z domu a nie od handlarza , może wyjdzie drożej ale jak coś to będzie kogo do lasu wywieść jak coś nie teges.
miłego dnia ,spotkamy się niedługo na drodze .
auta z tego rocznika w dizlu mają około 300 tyś. w normalnej eksploatacji, albo więcej. Z kolei benzyna w zależności od właściciela może mieć około 200tyś. .W mniejsze przebiegi osobiście niewierzę , chyba że większość czasu wóz stał w garażu
no chyba ze jest to jakis spider lub Gtv czy GTA bo takimi autami sie nie lata na codzien ja mam 156SW 2005r w dieslu 160tyś jest na liczniku a Gtv 150tys a jest z 96r tak czy siak przegieg o niczym nie mówi ważne jest jak motor pracuje bo moze mieć 60tys a być w naprawde kiepskim stanei a moze miec 200 i jak ktos dbał o niego to bedzie jeszcze długo latał inna kwestia to km miastowe a autostradowe przytocze znów moją SW która ma 160tys latałą głownie na autostradach i co i srodek taki jak w nowym aucie a wczesniej miałem 147 która od nowosci kreciłą sie tylko po miescie i mimo 80tyś na liczniku była bardziej zmeczona w środku
dzieki panowie juz kupilem , w dziale nasze belle .nie wyglada od turasow bardziej na taka wstawiona w rozliczeniu do salonu .tak czy siak wporownaniu z tym co widzialem i mialem okazje konsumowac wczesniej to doslownie igelka , az sie ciesze ze nikt jej nie kupil przedemna , kto szybszy ten lepszy .