Maly problem w mojej Alfie 145 :(
Czesc. Witam wszystkich.
Od pewnego juz czasu mam problem z ktorym nie moge sobie poradzic ja ani zaden z moich znajomych. W moim autku z prawej strony slychac mocne pukanie na wybojach, dziury, wyboje, itd. Moge dokladniej powiedziec prawie "zawsze"slychac to pukanie przy bardzo wolnej jezdzcie np. przejazd przez tory kolejowe, przejazd przez podwórko. Nie mam zielonego pojecia co to puka dochodzi dokladnie z miejsca pasazera, przynajmniej tak slychac. Wymienilem wachacze, łozyska, amortyzatory, koncowki drązkow po oby dwoch stronach, i dalej, dalej to puka :( Bylem w serwisie '' Auto Plus'' i pewien zawodowiec powiedzial mi ze prawdopodobnie a rraczej na 100% puka jak on to stwierdzil lub moozna powiedziec puka gruszka lub jablko od kolumny kierownniczej :|Powiem wam jedno nie mam pojcie o czym ten koles do mnie TALK ABOUT :DDD myslalem jeszcze ostatnio ze moze jest to jedna z poduszek pod silnikiem ale bylem wczoraj u znajomego w warsztacie na tak zwanej trzesiawce i nic nie bylo slychac wszystko gralo. Wyjechalem na ulice i znowu,znowu to samo :( Bardzo bym prosil o wasza pomoc moze ktos wie co to jest, bo ja jestem caly glupi a to strasznie mnie wk.........
Dzieki w wasze posty
Pozdrawiam
Filip
Re: Maly problem w mojej Alfie 145 :(
Cytat:
Napisał Dexter
Wymienilem wachacze, łozyska, amortyzatory, koncowki drązkow po oby dwoch stronach, i dalej, dalej to puka
Z mojej praktyki jak na raize wynika, że psuje sie albo coś poważnego, i wtedy alfa staje,albo pierdułka, i wśród pierdułek trzeba szukać rozwiązania ;)
więc -
1) czy wymieniałeś klocki hamulcowe,
2) czy sprawdziłeś, czy nie struka jakaś luźna wtyczka (u mnie np pukała kostka od kontrolki zapięcia pasów o grzbiet nawiewu, pod siedzenim),
3) czy nie stuka ci filtr powietrza o błotnik (to by co prawda było z lewej słychąc, ale...),
4) czy kamyk nie dostał się pod platikową listwę maskującą progi,
5) czy nie stuka końcówka czujnika z przewodu od ABS, lub czujnika poziomu zużycia klocków...
chwilowo kończą mi się pomysły, spróbuj stwierdzić, czy stukanie jest z wewnątrz, czy na zewnątrz.
BTW
Przypomniało mi się, jak kiedyś kumpel podczas jednego z rajdów turystycznych postawił na nogi cały skład techniczny, bo jak jechał powyżej 40 km/h swoją fiestą coś srasznie waliło w karoserię. Pół godzinne sprawdzanie i testy oraz jazdy mechaników wykazały, że - pukał balonik przyczepiony do anteny, jako sygnał rozpoznawczy jego team'u :mrgreen:
Pozdrawiam,
Kuba