brak przyspieszenia 33 1.7 16V

Witam . dziś robiłem pierwsze jazdy gdyż ukończyłem remont mojej alfredki. Wszystko chodzi elegancko. Wchodzi na obroty jak oszalała bez problemu (na gazie oczywiście, bo wtryski niesprawne).
Mam jednak taki problem który konkretnie mnie zdołował. Ruszając zbiera sie gorzej niż jakiekolwiek auto choćby poj. 1.2 . . . Daje gaz w oczekiwaniu na przyspieszenie jakie powinno zaskakiwać w tym modelu, a ona jakby przerywa czy dławi się i dopiero może przy 5000rpm jakoś ciągnie... cóż to może być? parownik? (dodam że wiekszośc części eksploatacyjnych np. kable, świece, aparat zapł. nowe).
Nawet podkręcenie większej dawki gazu zbytnio nie pomaga... :( Myślałem z początku że to hamulce mnie hamują na dotarciu, lecz to nie jest przyczyną... proszę o pomoc! dodam niedługo zdjęcia jak zostało to auto przerobione ;)

kolego, może zmniejsz trochę gazu bo ci będzie go zalewać i nie będzie ci ciągnął. nie masz gdzieś lewego powietrza??

Podłącz woltomierz do sondy lambda:
Na wolnych obrotach powinien oscylować w okolicy 0,5V
-jeżeli jest więcej skręć gaz na reduktorze jeżeli mniej odkręć.
Na obrotach wysokich (poproś kogoś żeby potrzymał ci silnik na stałych obrotach około 3000)
-sond powinna oscylować pomiędzy 0,2-0,3V
Jeżeli attuator masz sterowany elektronicznie to nic nie zrobisz bez kompa i programu,a jeżeli jest na śrubę to sytuacja analogiczna do wolnych obr.

Masę miernika podłącz do minusa na klemie a sygnał jest przesyłany czarnym przewodem
od sondy.

wymieniłem sonde z alfy która była w pełni sprawna. Nie wiele pomogło. Silnik wchodzi na obroty i kręci jak porabany, tylko po prostu nie może się zebrać z miejsca. Nie wiem czy skrzynia by miała jakiś wpływ? ;/

To nie chodzi o sondę, masz źle ustawiony gaz prawdopodobnie za bogato, wyreguluj sobie gaz tak jak napisałem w poprzednim poście a na pewno poczujesz różnice.