Prośba o szybką odpowiedź .

Witam.Powiem tylko,że dziś zachowałem się jak skończony debil ! Godzinkę temu dolewałem do mojej 146 1.6 ts ojej silnikowy.Zadzwonił do mnie kumpel,było ciemno i zamknąłem maske zapominając zakręcić wlew.Kurcze jaki ze mnie idiota :( Podjechałem do kumpla około 7 km w dwie strony z otwartym wlewem jadąc dość szybko bo do 170 km.Kurcze teraz silnik cały upaćkany w oleju i straciłem zakrętkę.Jak teraz mierzyłem poziom oleju to jest go tyle co przed dolaniem czyli na połowie skali.Po dolaniu było ciut pod maksem.troszke się wylało ale boję się czy mogą być inne następstwa tej jazdy.Czy mogło dojść do uszkodzeń w silniku ??? Proszę o odpowiedź bo nie zasnę a mechanika mojego nie chce już budzić :( jestem załamany

idź spokojnie spać, jutro zacznij szukać nowego korka :mrgreen:

Misie wydaje,że oprócz mycia komory silnika i samego motoru to nic się nie powinno stać jeżeli zostało go do połowy bagnetu.Ale wyrocznią nie jestem. ;//

Dzięki
Korka szukałem już dzisiaj z moim psem :)
Zastanawia mnie tylko czy uda mi się kupić taki korek w sklepie czy muszę wpaść na szrot ?

moze z cena za sam korek w aso nie bedzie tragicznie mnie (podobno) z wloch sciagali zakretki na przewody z klimy bo ponad 1,5 tygodnia czekalem zekomo w polsce ich nie robia a zaplacilem 9 zl za dwie.

kup duzy fiat polonez pasuje kosztuje grosze.a potem bedziesz szukal orginalu

Dzięki za odpowiedzi.Udało mi się kupić oryginał za 25 zł (używka :) ) .

Zakupiony został w sklepie na Przybyszewskiego.