Inny rocznik opony jeździć czy nie?

Panowie mam takie pytanie

jesienią wjechałem w sporą dziurę na mojej nowej letniej oponie
po dojechaniu do domu zobaczyłem że wyskoczył wielki bąbel

opony zmieniłem raz dwa na zimowe i cała zime latałem na zimówkach

przez całą zime szukałem tej jednej opony na allegro bo nowej jednej nie bede wymieniał. moja opona to pirelli p zero 215/45/17 2009r

ciągle szukam tej jednej sztuki na allegro i znalazłem taką samą opone z moim bierzinkiem 6mm ale z 1998r

jak myślicie brać taką czy wpłynie to w jakiś sposób na jazdę?

uważam, że 12 lat dla opony to stanowczo za dużo

2 lata... ok ale nie 12
sadze ze bedzie sie zupelnie inaczej zuzywac itp

bo tak jak w autach..wprowadzaja innowacje.. tak do opon dodaja rznych mieszanek itp :) wiec to moze byc nie rowna walka prawego kola z lewym :)

Producenci zalecają maksymalny czas eksploatacji na 4 do 5 lat.
Osobiście powiedziałbym że do 7 lat spoko można jeździć ale nie 12 lat.
Oczywiście dochodzi kwestia przechowywania opony im gorsze warunki tym bardziej skraca się okres żywotności gumy.
Tak więc jak dla mnie 12 lat to spora przesada.
pozdrawiam

odpiszę to samo co na AC
daj spokój - 12 letnia opona ?? chyba tylko na tor kartingowy jako banda się nadaje http://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2009/05/4.jpg

p.s.
masz 27 tydzień 2008 rok
http://moto.allegro.pl/item105132768...zero_nero.html

Cytat:

---

Inny rocznik opony jeździć czy nie?

---

Nie...

a wtedy to juz był ten model pirelli..?!
12lat na opone = kapeć.

to już jest stanowczo za dużo.... po drugie nie wiesz jak była użytkowana, jak przechowywana. A że tak sie też zapytam to ile taka opona od wyprodukowania może byc jeszcze założona na aucie? Ostatnio na przeglądzie gosc mi powiedział, że 10 lat od daty produkcji to już dużo.

Zgodnie z Polską Normą PN-C-94300-7:1997 "Ogumienie. Pakowanie, przechowywanie i transport", za opony pełnowartościowe uważa się opony nie starsze niż 36 miesięcy od daty produkcji.


tyle jeżeli chodzi o sprzedaż "nowych opon"