Printable View
Witam wszystkich
Mam problem taki jak w tytule Mianowicie mam Alfe 166 2.4 jtd i ostatnio ma problem z odpalaniem.
Wygląda to tak odpalam, jade gdzieś i jest ok. Przy następnym odpaleniu nawet nie "zipnie". kompletnie nic. nie to, ze cieżko pali ale kompletne nic. chwilkę odczekam i za chwile zapali. Już kilka razy tak sie stało i nie wiem czy to wina akumulatora ??
Zaobserwuj czy po przekręceniu zapłonu w pozycję rozrusznik (tj. wtedy kiedy trzymasz przekręcony zapłon max w prawo ) gasną Ci kontrolki na desce lub przygasają. to świadczyć może o słabej masie , lub zatartym rozruszniku (tuleje is dead) lub jeżeli nic się nie dzieje, a wszytko świeci dobrze , to padł bendiks na rozruszniku (tzn. kończy się )
Witam..:) miałem podobny kiedyś problem lecz e Citroenie/ podobne objawy aż w końcu Cytrynka stanęła..skończyło się wymianą komp.pokładowego ułamany był jeden styk.
stawiam na czujnik polozenia wału korbowego
u mnie dochodzilo juz do tego.. ze autko potrafilo odpalic od kopa a zgasnac po 2 kilometrach itp
po odpaleniu zazwyczaj wszystko ok.. zgasi sie go nie chce odpalic
jak dobrze wystygnie 2,3 godzinki to odpala..
podepnij pod kompa i zobacz czy pokaze P0335