Napisał
aquarius01
A ja dodam swoje trzy grosze. Najgorszą rzeczą jaką można w tym przypadku zrobić to niepotrzebnie rozpinać wszystkie korbowody od wału. Jak są cale należy je zostawić w spokoju. Rozebrać uszkodzony korbowód, zweryfikować panewki i jak są całe pozostawić na swoim miejscu. Jeżeli gładź cylindra jest w porządku wymienić tłok ze sworzniem, pierścienie i korbowód i wszystko powinno być w porządku. Robienie w tym przypadku całej naprawy głównej (mimo, iż to świetna okazja) to czyste marnowanie czasu i pieniędzy. Oczywistą rzeczą jest, że wał musi być prosty co może wymagać jednak rozebrania całości, ale przy uszkodzeniu, o którym pisze autor wątku jest to bardzo mało prawdopodobne. Można to zrobić szybko sprawnie i w rozsądnych kosztach.