Wstrząs przy odpalaniu i gaszeniu

Witam. Zauważyłem że podczas odpalania(mniej) i gaszenia(troche bardziej) trzęsie mi samochodem. już przy kupnie dało się to odczuć, ale troszkę sie to chyba nasiliło. "telepanie" jest bardzo króciutkie i po odpaleniu nie czuć wogóle jakichś wstrząsów ale słychać jakby od silnika, od strony pasażera delikatne pukanie. co to może być?? drążek reakcyjny?? poduszki?? Dodam że wczesie jazdy nie czuć nic niepokojacego.

wczoraj był wymieniany rozrząd, może tutaj jest coś na rzeczy??

chetnie podjechałbym do kogos w moich okolicach kto ma 156 Jtd i pomógł by zdiagnozowac problem.

P.s. ma może ktoś z użytkowników w okolicach Nowego Targu, Nowego Sącza komputer żeby zczytać ewentualne błędy??

Pewnie poduszka silnika, bo objawy na to wskazują

też tak uważam, ale narazie nie jest to jakieś straszne wstrząsy więc się wstrzymam narazie, no chyba że jakoś mocno zacznie drgać.

twoje objawy mogą wskazywać na zacinającą się przepustnice która przy gaszeniu powinna się zamykać.ściągnij wąż przy przepustnicy i sprawdź czy się nie zacina

u mnie byly takie same objawy, plus silnik nie mial mocy, tez myslalem ze poduchy do wymiany, a ze nie ma mocy to stawialem na turbo, co sie okazalo przewod ktory idzie po poasie przednim do tej gruchy z sztanga sterujaca turbo byl przerwany, po wymianie przewodu silnik chodzi jak powinien i przestalo trzasc przy odpalaniu i gaszeniu co mnie najbardziej zdziwilo,

jutro mam wolne więc postaram się posprawdzać to, bo szczerze powiedziawszy odkąd kupilem samochod nie mialem na to czasu.

znajomy mi jeszcze mówił że to moze być coś z podciśnieniem.

Cytat:

---

Napisał MEKI_22

u mnie byly takie same objawy, plus silnik nie mial mocy, tez myslalem ze poduchy do wymiany, a ze nie ma mocy to stawialem na turbo, co sie okazalo przewod ktory idzie po poasie przednim do tej gruchy z sztanga sterujaca turbo byl przerwany, po wymianie przewodu silnik chodzi jak powinien i przestalo trzasc przy odpalaniu i gaszeniu co mnie najbardziej zdziwilo,

---

bo te przewody idące do sztangi turbiny idą również do siłownika który steruje przepustnicą.Jak ci uciekało podciśnienie przy sztandze turbiny to nie było również podciśnienia przy siłowniku przepustnicy która wtedy się nie domykała przy gaszeniu i skutkowało trzęsieniem silnika.

dobrze wiedziec u mnie tez jest podobnie ale bylem swiecie przekonany ze to wina poduszki. teraz bede szukal dziur.