śmierdząca sprawa

Witam mam dziwną przypadłosc zauwazylem juz to pare razy jak szybko przyspieszam do duzych prędkosci w samochodzie zaczyna smierdziec , np dzisiaj bujnąłem się do 230 smierdziało jakąs spalenizną. sprzegło się nie slizga, bo było by to widac po obrotach. poza tym kopyto ma, bo na 3 biegu przy 100 jeszcze włącza się kontrola trakcji. klocki tez to nie są, bo wąchałem . poczym auto postało jakies 30 min i znowu sprint od 0 do 210, ale juz nie smierdziało , wiec niewiem co to moze byc. macie jakies pomysły ?

To jest chyba naturalne.
Jeżeli nagle przyspieszasz pęd powietrza wtłacza do kabiny smrodki z silnika. A tam w wyniku wysokiej temperatury raczej nie pachnie łądnie.
Nie przejmuj się , ja pow wymianie tłumików mało się nie zes..rałem, jak mi spod samochodu poszły kłęby dymu. Okazało się że to tylko smar się wypala użyty przy montażu....

hmm no nie wiem wczesniej tego nie miałem pozatym wycieków zadnych nie mam. nic nie było robione, a jak się zatrzymam to smierdzi w promieniu paru metrów. ostatnio gosc na stacji benzynowej rozwalił mnie tekstem: "ale pan sprzegło spalił". no myslalem ze mu jeb..e.

sprawdż czy linka hamulca ręcznego nie blokuje Ci koła.

Cytat:

---

Napisał RobertWroc

To jest chyba naturalne.
Jeżeli nagle przyspieszasz pęd powietrza wtłacza do kabiny smrodki z silnika. A tam w wyniku wysokiej temperatury raczej nie pachnie łądnie.

.

---

Smród wewnątrz samochodu to chyba niekoniecznie coś naturalnego...:eek:

U mnie nic nie śmierdzi, może trzeba wymienić filtr? ;) chyba że palisz gumę...