Denerwujący dźwięk z silnika

Witajcie.

Mam problem z silnikiem 1.8 TS w mojej alfce, a dokładnie odgłosami wydawanymi przez niego. Po lekkim rozgrzaniu silnika zaczyna wygobywać sie z jego spodniej cześci, a dokładnie z okolic koła pasowego metaliczny dźwiek, jak by metal tarł o metal. Po zdjęciu paska wielorowkowego i koła pasowego ów dźwiek nadal pozostaje. Moje pytanie czy za kołem napędowym paska rozrządu jest blaszka dystansująca, osłaniająca simering uszczelniająca wał głowny ???

Dodatkowo wyjasnię, że ów dźwięk miałem juz kiedyś. Wyremontowałem silnik we własnym zakresie, wymiana pierścini, uszczelniaczy panewek korbowodowych itp itd. i dźwiek zniknął. Nadmienie również, iż jedna panewka korbowodowa (dokładnie z 3 cylindra) była przygrzana i mocno zrysowana, natomiast na połowie czopu wału była jedna delikatna ryska grubości mniej nić 0.5 mm, którą z wyczuciem przetarłem papierem wodnym i załozyłem nowe panewki. Silnik docierałem na przecietnej jakości oleju czyt. Lotos 10W40, po 1500 km wlałem troszke przekombinowany olej FUCHS CFE 10W40 z dodatkiem siarczku molibdenu (czarny olej) i właśnie po dwóch dniach od włania tego oleju denerwujący dźwiek powrócił.

Czy to znów ta panewka sie odzywa czy tam za kółkiem napedowym psaka rozrzadu jest jakaś blaszka ???

Dziekuję za pomoc :)

Najpierw piszesz ze miałeś problem z panewką czyli sam sobie odpowiedziałes ale "wytarłem papierem wodnym" to juz przebiło wszystko...

Wyrzuciłeś pieniądze w błoto remontując to na własną rękę, panewki na silniku są pasowane z dokładnością to kilku mikronów a Ty szlifowałeś ok 0.5mm :O

Wyjasnienie do opisu :)

Nie grubości 0,5 mm tylko szerokości, grubość - głębokośc tej rysy - zmatowienia była prawie nie wykrywalna pod paznokciem. Kanały olejowe w wale nie są przytkane, a papierem wodnym nie przecierałem całego czopu tylko lekko tą ryskę, 1 mm paskiem tam gdzie było to zmatowienie.
Dzis już po odpaleniu silnika zaczeło piszczeć, czy ten olej FUCHS CFE mógł tak podziałać na ten nie do końca zregenerowany czop??? czy tam za kołen napędowym jest ta okrągła dystansująca blaszka. Jeden mechanik mówi że jest, drugi że nie ma, na EPERze nie widze jej.

Dziękuję

PS. W załączeniu obraz z EPERa. Koło napedowe pasta rozrzadu oznaczone 3 ma jakieś trzy otwory od strony wału, a od strony koła pasowego sa 4. Może to niedokładnośc EPERa, ale jakiś zabek pozycjonujący, o którym mówili mechanicy tam jest.

Cytat:

---

Napisał bocik_156

Wyjasnienie do opisu :)

Nie grubości 0,5 mm tylko szerokości, grubość - głębokośc tej rysy - zmatowienia była prawie nie wykrywalna pod paznokciem. Kanały olejowe w wale nie są przytkane, a papierem wodnym nie przecierałem całego czopu tylko lekko tą ryskę, 1 mm paskiem tam gdzie było to zmatowienie.
Dzis już po odpaleniu silnika zaczeło piszczeć, czy ten olej FUCHS CFE mógł tak podziałać na ten nie do końca zregenerowany czop??? czy tam za kołen napędowym jest ta okrągła dystansująca blaszka. Jeden mechanik mówi że jest, drugi że nie ma, na EPERze nie widze jej.

Dziękuję

PS. W załączeniu obraz z EPERa. Koło napedowe pasta rozrzadu oznaczone 3 ma jakieś trzy otwory od strony wału, a od strony koła pasowego sa 4. Może to niedokładnośc EPERa, ale jakiś zabek pozycjonujący, o którym mówili mechanicy tam jest.

---

pod kołem numer 3 nie ma żadnej blaszki dystansującej...za kołem jest od razu siemering
pozdrawiam