gwiżdże przy dodawaniu gazu

hej, dziś moją bellę dopadło coś paskudnego i jak narazie nie ma chętnych żeby sprawę zbadać, a jedynego kto się nią zajmował...pożegnałam.
Wracając do tematu-byłam dziś z pieskiem u weterynarza i w drodze powrotnej, ni z tego ni z owego podczas dodawania gazu zaczęła mi moja niunia świszczeć-podejrzewam jakiś pasek, ale mogę się mylić, co nie znaczy, że nie ogarnęła mnie panika i matczyna troska :P
pod domkiem nagrałam króciutki filmik, gdzie dokładnie słychać o co biega. pomóżcie chłopacy, bo ze względu na kasę, muszę celnie za pierwszym razem usterkę wyeliminować.
Dzięki za pomoc :D
http://www.youtube.com/watch?v=-LyjmIw_cpc

Hmmm.... Księżniko from Podkarpacie;-)

Wsomaganie, ładowanie itd działa??
Z której strony silnika gwiżdże bo na filmiku trudno stwierdzić??

wspomaganie ok, ladowanie tez, nie ma problemu...fikała sobie caly weekend, a tu nagle goreczka i gwizd od razu, nie moge stwierdzic dokladnego miejsca dzwieku bo nikt na gaz nie naciskal, i sie nie wsluchalam jak to tylko ja potrafie :) kurde belle zabilam :(

Mi to bardziej na jakieś lewe powietrze wygląda (ze słuchu ;-)) sprawdź czy nie ma jakieś nieszczelności, dziura lub może opaska puściła.

Cytat:

---

Napisał dance1

Mi to bardziej na jakieś lewe powietrze wygląda (ze słuchu ;-)) sprawdź czy nie ma jakieś nieszczelności, dziura lub może opaska puściła.

---

Właśnie też tak się nad tym zastanawialem ale jakos z filmiku trudno wywnioskowac. Najpierw, słuchając dźwięku myślałem o nieszczelności typu węzyk spadł albo harmonijka sie rozleciala a potem jakoś tak mi świtało, że może pasek wielorowkowy albo łożysko na alternatorze

---------- Post dodany o godzinie 20:43 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:41 ----------

Cytat:

---

Napisał bija22

wspomaganie ok, ladowanie tez, nie ma problemu...fikała sobie caly weekend, a tu nagle goreczka i gwizd od razu, nie moge stwierdzic dokladnego miejsca dzwieku bo nikt na gaz nie naciskal, i sie nie wsluchalam jak to tylko ja potrafie :) kurde belle zabilam :(

---

Alfy z pewnoscią nie zabiłaś. To własnie prędzej ta padlinka pod maską prędzej Ciebie przeżyje;-) Gdybyś ją zabiła słychać by było bardziej metaliczne cykanie lub stukanie niz gwizd

1.Sprawdz kolezanko ile masz oleju 2.zobacz czy łozysko na alternatorze nie piszczy (jak pisze czesany) 3.looknij na wężyki czy sa całe.......pozdrawiam i powodzenia;)

Pasek możesz ściągnąć, jeżeli świst zostanie, szukasz dalej, jeżeli cisza sprawdzasz stan paska, rolki.
Nie ma źle, będzie dobrze.

Trochę odgrzeję kotleta, Sabina rozebrałaś auto i zlokalizowałaś gwizd?? Dziś właśnie wracając do domu dopadło mnie to samo, na 99% to pompa cieczy ale może już wybadałaś u siebie dokładnie co to było?

Cytat:

---

Napisał GrzesiekK.

Trochę odgrzeję kotleta, Sabina rozebrałaś auto i zlokalizowałaś gwizd?? Dziś właśnie wracając do domu dopadło mnie to samo, na 99% to pompa cieczy ale może już wybadałaś u siebie dokładnie co to było?

---

Grzesiek u mnie wlasnie lozysko na pompie siadlo i moj TS swiszczal jakby uturbiony byl :)

No u mnie na 99,9% pompa, zaraz właśnie jadę do garażu i zabieram się za wymianę, nie zrobiłem tego przy przekładce to zrobię teraz ... co się odwlecze tonie uciecze ;]



DODANO:
Pompa zmieniona, na dodatek pękł wirnik więc uwinąłem się z robotą w ostatnim momencie.;