Panowie Pomóżcie przy kupnie ( warszawa)

Witam Panowie i Panie :) pomóżcie bo mam problem z kupnem alfy romeo 156 otóż kupić czy nie kupić ( w sumie dylemat) mam na oku alfe romeo 156 z allegro ona jest z komisu z wawy komis jest na ulicy emaliowej 3 to są włochy za okęciem kawałek to jest rocznik 1998 2,4 jtd ze 158 tysi a nie 153 jak jest napisane w ogłoszeniu przebiegu jeździłem nią dzisiaj,jeździ sie super nic nie stuka nic nie puka w zawieszeniu silnik pracuje równo ,pod maską nie widać zbytnio oleju ,przy turbince widać ślad oleju ale nie widać żeby kapał ,tylko widać ślad,co do właściwości jezdnych nie mam zastrzeżeń jeżdzi sie super ,biegi wchodzą bez zarzutu na dotyk palcem sprzęgło też łapie ładnie nie ślizga się aż się dziwie że za tą cene sprzedają te auto ,do wymiany jest szyba przednia bo pęknięta ,niby od tego że jak mył mu ktoś w lato nagrzany samochód to pękła bo polał zimną wodą,co do mankamentów dalej to łożysko od sprężarki klimatyzaji jest do wymiany bo piszczy i zastanawia mnie jeszcze zaślepka od poduszki powietrznej od strony pasażera bo rusza sie ,facet mówi że to niby od tego że spinki się urwały(ale na chłopski rozum to czy same się mogły urwać ??? czy może miała dzwon albo ktoś je wyłamał opierając się ??? ) termostat widze że jest sprawny autko nagrzewa się do równo 90 stopni i nie więcej,i jeszcze jedna rzecz do której mi się przyznali to to że drzwi tylne malowane były(podobno zarysowane były) bo widać różnice w odcieniu, pozatym wszystko chodzi 4 eletkryczne szyby,centralny zamek,klimatyzacja działa,nie czuć zapaszku czyli jeszcze nie zagrzybiona, wstawiam link do tego samochodu i prosiłbym bardzo jakby ktoś mieszkał gdzieś blisko żeby,go sprawdzić fachowym okiem ,byłbym bardzo wdzięczny ponieważ miło się jeździ tym autem a pieniądze nie są wielkie.facet mi mówił że wahacze w niej wymieniał i pasek rozrządku z pompą wody,co do wahaczy to jestem w stanie uwierzyćbo faktycznie nic nie puka.mam czas na kupno tego auta do poniedziałku więc byłbym bardzo zobowiązany za jakieś konkretne informacje,a nie chce kupić złomu w który będe musiał kase ładować w razie czego proszę o kontakt do mnie na maila black1233@o2.pl lub tel 794250826 i bardzo z góry dziękuje za jakiekolwiek info. czy warto czy dać sobie spokój ,proszę link do auta http://auto-lider.otomoto.pl/alfa-ro...C15166345.html
z drugiej strony zdaję sobie sprawe że w tym roczniku i za tą cene ciężko kupić coś dobrego ale chodzi mi o to żeby on był jak najmniej zużyty i pojeździł przez te kilka lat.
mają tam dwie alfy ta druga to benzynka ale ona odpada bo zawieszenie stuka ewidentnie,a co do tego diesla to facet podobno jeździł nim we włoszech ,teraz przyjechał nim do polski i chce sprzedać,wszystko niby działa, silnik odpala od razu ,nie kopci,nie szarpie,nie przerywa przy gazowaniu. trochę pasek piszczy po odpaleniu ale tylko jak jest zimna ,podejrzewam że to może być za słabo naciągnięty pasek klinowy,bo po 10 sekundach przestaje,albo po prostu do wymiany ale to też nie jest duży koszt. osobiście muszę przyznać że boję się brać auta z komisu jakiegokolwiek auta czy to alfa czy nie,bo wiadomo że kręcą przebiegi i w jakiś sposób chcą sprzedać ten samochód ale ta alfa mimo że jest z 98 to pozytywanie mnie zaskoczyła podczas jazdy,bardzo pozytywnie :)

Kolego lukas8713 nie sądzisz ,że jak na 12-letniego diesla ma bardzo mały przebieg ??
Może warto odżałować 280 pln i zrobić mu ,,ścieżkę zdrowia'' w Carserwisie ,to o rzut beretem od tego komisu .

Kolor się odróżnia ale na drzwiach kierowcy..
Odstająca zaślepka poduszki to niestety urok 156. Rzadko występuje dobrze spasowana..

ja wiem że kolor sie odróżnia ,powiem wam że jak sie widzi go na żywo to tego tak nie widać ale w sumie to nie wpływa na jazde więc specjalnie mi to nie przeszkadza,przebieg wiesz kolego ja sie domyślam że moży być z 50-100 tysi mniejszy ale ja na przebieg nie patrze bo większość jest kręcona,ważne żeby silnik był zdrowy,a myśle że ten dieselek by pojeździł jeszcze troszke,czytałem o tych silnikach JTD i ludzie sobie chwalą szczególnie ten 2,4 JTD podobno bardzo mało awaryjny jest,licze się ze spalaniem większym niż 6 litrów ropy ale to i tak jest mniej niż bym wziął obojętnie jakiego TS-a ,w zawieszeniu naprawde nic nie stuka nnie moge powiedzieć złego słowa

---------- Post dodany o godzinie 15:04 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 15:02 ----------

a co do zaślepki to miałem podejrzenie że miał dzwona,pokazywał mi facet tą spinke i faktycznie wygląda na urwaną,ona kosztuje niby 7 zł ,poduszka jest w środku cała widać że nie ruszana,więc nie wiem co o tym myśleć

---------- Post dodany o godzinie 15:10 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 15:04 ----------

pozatym ja sie licze że to 12 letni samochód i może mieć jakieś wady i zapewne ma ale ,chciałbym żeby to były wady jeżeli już musi mieć to takie które nie wpływają na pracę silnika,urwana spinka to jest drobiazg, ale już np kłopoty z turbiną( co mam nadzieje że nie ma) to już poważny problem bo chciałbym jeżeli już ją wezmę to pojeździć jakiś czas bez naprawy

To weź ją gdzieś na serwis, niech sprawdzą pod kompem.
Jeśli jeździ prosto i nie zostawia 4 śladów to już połowa sukcesu.
Standardowo sprawdź czy szyby są z tego samego roku.

A potem ciesz się jazdą :)

chyba tak zrobie,co do elektroniki to nie świeci się ten główny mankament czyli kontrolka od poduszki powietrznej,tylko jedna kontrolka miga taka żółtka facet mi tłumaczył że to jest od jakiegoś fotelika czy od zapięcia pasów ,jakoś tak, bo od strony pasażera z przodu przy drzwiach od strony deski rozdzielczej jest takie niby pokrętło (nie wiem jak to nazwać może tam jest jakiś czujnik ) to nie do końca pokrętło tylko to trzeba przekręcić kluczykiem i wtedy podobno ta kontrola się wyłącza,ale podczas jazdy nie wpływa na prace silnika ( jak widać na zdjęciu tam gdzie jest SRS AIRBAG ta zaślepka odstaje )

---------- Post dodany o godzinie 15:43 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 15:42 ----------

co do jazdy prosto to owszem ,jeździ jak najbardziej prosto ,nawet jak puszczałem kierownice to nie ściągało,kierownica nie drga ,czyli widać że felgi są dobrze wyważone i nie ma guza na oponie ,hamulec nie drga podczas hamowania czyli klocki i tacze nie są zjechane

Jeśli mruga Ci żółta kontrolka poduszki pasażera, tzn że jest nieaktywna, a więc coś jest z nią nie tak.

co prawda to miganie nie wpływa na jazde ten facet mówił że można to wyłączyć przekręcając coś tam z boku, to prawda ??? patrzyłem na tą poduszkę wygląda na całą nie ruszaną,może jakiś kabelek się odpiął,nawet jeżeli jest te auto uszkodzone albo miało jakąś stłuczkę to i tak jeździ bardzo dobrze.może po prostu trzeba zobaczyć podłączenie tej poduszki,nie chce od razu myśleć o najgorszym

Ja nie myślę o najgorszym, tylko mówię, że coś jest nie tak.
Ta kontrolka informuje o nieaktywnej poduszce pasażera.

Sprawdź z boku deski po otworzeniu drzwi pasażera. Tam kluczykiem włącza się lub wyłącza poduszkę pasażera. Może akurat jest wyłączona i wtedy nie ma problemu. Gorzej jeśli jest włączona a kontrolka się świeci..

może akurat masz rację i jest tak jak mówisz jeżeli jest wyłączona to ok,w sumie nawet jak jest włączona i się świeci to mi też specjalnie nie przeszkadza bo ogólnie jeździ,ale już mniejsza o poduszke ,co myślisz o tym silniku jak dla mnie łądnie się zbiera 136 KM to w sam raz,sportowych osiągów nie zapewnia ale do dynamicznej jazdy jest ok,ale boje się że jeżeli ma ze 280 tysi przebiegu realnie bo w to co jest na licznku to nie wierze ,to może mi zacząć siadać ,czy dla tego typu diesla 200-300 tysięcy to dużo czy da rade jeszcze pojeździć ??