Kierownice zmiennej geometrii bez ruchu

Mam już w końcu przyczynę , dlaczego podczas jazdy zdarzało mi się , że auto nagle gasło i zapalała sie marchewa . Nie działa u mnie zmienna geometria łopatek turbiny. Mam pytanie czy ktoś może mi wytłumaczyć jak wpływa na układ turbiny zawieszona (zapieczona, nieczynna) zmienna geometria ?, u mnie wg relacji poprzedników jest zawieszona w pozycji chyba środkowej ze wskazaniem w stronę całkowitego wychylenia . Mam silnik 2,4 jtd 136 kM z 2000 r Czy dobrze kalkuluje , że najgorzej jest wtedy gdy zmienna geometria jest zawieszona w pozycji maxymalnego zassania , bo wtedy turbina przy pełnych obrotach nie jest w ogóle hamowana.

Tak dobrze kombinujesz. Teraz pytanie czy masz niesprawny siłownik (gruchę) czy rzeczywiście zapieczone kierownice? Jesli odkręcisz sztangę od gruchy (zaznacz tylko sobie jej położenie to możesz sprawdzic co nie działa podając ciśnienie na siłownik (0,7 bara powinno ruszyć sztangę) a ręką sprawdź czy mozesz przestawiac kierownice

Ok tylko jak tam dojść ? dostęp jest tragiczny , mało miejsca!

mało miejsca pod maską 166? Co Ty tam masz silnik z Kraza? A może wystarczy pozdejmować plastiki? ;)

No żeby dostać się do śruby łączącej cięgno z siłownikiem demontaż plastików nie wystarczy kolego... Więc nie szydź.

Ja mam wrażenie, że bez demontażu turbiny jest to bardzo trudne.

Dokładnie , ja nie znajduje pomysłu na odpięcie tego w stanie zamontowanej turbiny.