1.8 TS dziwne dźwięki

Więc tak pierwszy to

zimny/ciepły silnik - na wolnych po dotknięciu pedału sprzęgła zanika, nie jest to pisk ani huk łożyska, ciężko to nazwać, dodam że sprzęgło działa dobrze.
ciężko wyczuć skąd dobiega

drugi to

pisk który słyszę w środku rośnie wraz z obrotami, coś takiego jak zakłócenia w radiu w starych autach, na wolnych nie słyszalny

moim zdaniem docisk sprzęgła, kiedyś coś podobnego miałem w 146. po pewnym czasie samo się uspokoiło

Łożysko wyciskowe sprzęgła zawsze jest w kontakcie z dociskiem i dlatego słyszysz ten dźwięk bo prawdopodobnie łożysko już trochę ciężej zaczęło chodzić i podtarły się też końce sprężyny talerzowej. Jak naciśniesz trochę pedał to ten dźwięk zanika bo wtedy zwiększasz siłę docisku i nie ma tarcia dwóch części metalowych.
To jeszcze nie oznacza, że trzeba coś z tym robić, ale trzeba to obserwować.
Jeśli po nacisnięciu pedału sprzęgła będzie słychać ewidentny dżwięk padającego łożyska, to wtedy czeka cię wymiana całego wysprzęglika, no i pewnie od razu sprzęgła.

Cytat:

---

Napisał SG0240

Łożysko wyciskowe sprzęgła zawsze jest w kontakcie z dociskiem i dlatego słyszysz ten dźwięk bo prawdopodobnie łożysko już trochę ciężej zaczęło chodzić i podtarły się też końce sprężyny talerzowej. Jak naciśniesz trochę pedał to ten dźwięk zanika bo wtedy zwiększasz siłę docisku i nie ma tarcia dwóch części metalowych.
To jeszcze nie oznacza, że trzeba coś z tym robić, ale trzeba to obserwować.
Jeśli po nacisnięciu pedału sprzęgła będzie słychać ewidentny dżwięk padającego łożyska, to wtedy czeka cię wymiana całego wysprzęglika, no i pewnie od razu sprzęgła.

---

po naciśnięciu sprzęgieła wszystkie dźwięki zanikają, słychać tylko silnik

Cytat:

---

Napisał kiepas96

po naciśnięciu sprzęgieła wszystkie dźwięki zanikają, słychać tylko silnik

---

To na razie bym się nie przejmował. Jeśli sprzęgło jest mocne to spokojnie można jeździć.

Co do pierwszego dzwięku, zobacz opis tego, co moja bella z siebie wydawała: http://www.forum.alfaholicy.org/156/...chomieniu.html
Okazało się, że za jakiś czas zepsuł mi się zupełnie wysprzęglik, co najgorsze z daleka od domu, w długiej trasie. Na szczęście dosyć szybko mi go wymieniono, przy okazji też sprzęgło wymieniłem. Jeśli u Ciebie objawy są podobne, to zwróć koniecznie uwagę na siłę, z jaką musisz dociskać sprzęgło przy zmianie biegów. U mnie stopniowo wzrastała, biegi ciężej wchodziły, co było kolejnym znakiem kończącego się łożyska dociskowego. Jeździłem tak jeszcze z kilkaset km i w końcu łożysko padło, niszcząc wysprzęglik.
Polecam więc uważnie się przyjrzeć i nie zostawiać tego, aż się zepsuje bardziej, bo w moim przypadku nie było miło szukać na drugim końcu Polski dobrego warsztatu,w którym znają się na Alfach;-)

Cytat:

---

Napisał k2krzys

Co do pierwszego dzwięku, zobacz opis tego, co moja bella z siebie wydawała: http://www.forum.alfaholicy.org/156/...chomieniu.html
Okazało się, że za jakiś czas zepsuł mi się zupełnie wysprzęglik, co najgorsze z daleka od domu, w długiej trasie. Na szczęście dosyć szybko mi go wymieniono, przy okazji też sprzęgło wymieniłem. Jeśli u Ciebie objawy są podobne, to zwróć koniecznie uwagę na siłę, z jaką musisz dociskać sprzęgło przy zmianie biegów. U mnie stopniowo wzrastała, biegi ciężej wchodziły, co było kolejnym znakiem kończącego się łożyska dociskowego. Jeździłem tak jeszcze z kilkaset km i w końcu łożysko padło, niszcząc wysprzęglik.
Polecam więc uważnie się przyjrzeć i nie zostawiać tego, aż się zepsuje bardziej, bo w moim przypadku nie było miło szukać na drugim końcu Polski dobrego warsztatu,w którym znają się na Alfach;-)

---

u mnie jest inaczej, dźwięk ustępuje tylko wtedy gdy dotknę (lub wcisne) sprzęgło i tylko na luzie

Cytat:

---

Napisał k2krzys

Co do pierwszego dzwięku, zobacz opis tego, co moja bella z siebie wydawała: http://www.forum.alfaholicy.org/156/...chomieniu.html
Okazało się, że za jakiś czas zepsuł mi się zupełnie wysprzęglik, co najgorsze z daleka od domu, w długiej trasie. Na szczęście dosyć szybko mi go wymieniono, przy okazji też sprzęgło wymieniłem. Jeśli u Ciebie objawy są podobne, to zwróć koniecznie uwagę na siłę, z jaką musisz dociskać sprzęgło przy zmianie biegów. U mnie stopniowo wzrastała, biegi ciężej wchodziły, co było kolejnym znakiem kończącego się łożyska dociskowego. Jeździłem tak jeszcze z kilkaset km i w końcu łożysko padło, niszcząc wysprzęglik.
Polecam więc uważnie się przyjrzeć i nie zostawiać tego, aż się zepsuje bardziej, bo w moim przypadku nie było miło szukać na drugim końcu Polski dobrego warsztatu,w którym znają się na Alfach;-)

---

no i mam to samo, dzisiaj padł wysprzęglik na szczęście 10km od domu.
tylko nie wiem czy robić sprzęgło przy okazji bo chodziło dobrze.