-
Szlif wału 2.0 16V TS
Witam serdecznie. Mam mega problem z moją piękną. Tydzień temu rozleciał się wał. Obróciło panewke i niestety drugi korbowód oraz wał uległy uszkodzeniu. Jeżdże 166 2.0 twin spark z 2002 roku. Znalazłem drugi wał za 700zł. Wygląda dobrze, ale był już po pierwszym szlifie. I teraz mam pytanie do Was. Czy warto kupić ten wał i zrobić drugi szlif, czy lepiej sobie odpucić i szukać używanego nomianłu? Tyle, że dobrego nomiału moge nie znaleźć :( Oczywiście doszłyby wszystkie nowe panewki nadwymiarowe itd. bo jak już robić to porządnie. Czy w ogóle drugi szlif wału ma racje bytu w silnikach 2.0 twin spark, jeżeli chce się tym autem pojeździć dłuższy okres czasu? Mówią, że Alfa po pierwszym szlifie to już jest szmelc:( Czy lepiej po takim szlifie się już pozbyć Alfy? Proszę Was bardzo o pomoc, bo jak wiecie to taka naprawa nie kosztuje 200 zł, a nie chciałbym wyrzucać 3000 zł w błoto. Sam nie wiem co robić, proszę o porady.
-
Wały w silnikach TS są przewidziane na dwa szlify, więc nie masz się co martwić
-
A co byś powiedział jakby tak włożyć nowe panewki główne i korbowe na pierwszy szlif i zostawić tak jak jest? Żeby nie robić drugiego szlifu. Miałoby to racje bytu, czy lepiej nie kombinować? Ten wał nie jest zły. Chciałbym tą Alfką pojeździć ze dwa lata jeszcze.
-
Niech ktos zmierzy wał, jesli nie masz czym lub nie wiesz jak zawiez go do szlifierza, wtedy bedziesz wiedział czy wyjdzie szlif, jesli nie to musisz szukac wału.
-
Wiem jak się mierzy wał. Wychodzi, że jest idealnie pierwszy szlif nie ma żadnych ubytków ani nic takiego. Drugi szlif wyjdzie spokojnie. Panewki główne i korbowe na drugi szlif dostanie się też bez problemu, bo dzwoniłem do kilku sklepów. Chodzi mi tylko o to, że obawiam się o żywotność wału Alfy po drugim szlifie, dlatego myśle zostawić na tym pierwszym i włożyć panewki główne i korbowe na pierwszy szlif. Wiem, że Alfy mają swoje kaprysy, a tak jak mówie chciałbym tym autem pojeździć ze dwa lata. Rocznie robie z 25-30 tys. km. A nie wiem ile wytrzyma ten drugi szlif. Co myślicie???
-
Ja bym oddał wał w ręce specjalisty od takich obróbek.
Zbyt kosztowne ryzyko wg mnie...
-
Masz już wał wyciągnięty - szlif to raptem 150-200zł, a i tak panewki musisz kupić nowe. Ogólnie zasadą jest że nie zakłada się nowych panewek bez obróbki mechanicznej wału - poszczególne wykorbienia mogą byc w tolerancji, ale ich wzajemne ułożenie (geometryczne błędy położenia) nie będzie prawidłowe. Wał w TSie przewidziany jest na 2 szlify, wiec nie masz się czego obawiać
-
Ok w takim razie zapodaje drugi szlf i wszystkie panewki na drugi. A jak myślicie z żywotnością silnika po drugim szlifie?
-
Taka sama jak po szlifie nominalnym
-
No to fajnie :) Słuchajcie, a mógłby mi ktoś dać namiary na jakieś miejsce gdzie moge dostać komplet panewek na drugi szlif. Bo u mnie w mieście niestety nic nie ma :(