Dziwny pisk (sprzegło?)

Moja Alfa to 156 2.0 przebieg ta chwile obecna 127 tyś km , a więc nastały zimne i wilgotne dni i noce mimo że moje auto trzymam w suchym garażu (nigdy nie stoi pod blokiem ) przy odpalaniu na zimnym silniku słychać pisk , myślałem że to pasek ale nie to jednak nie to to chyba coś okolice sprzęgła skrzynia biegów , potem każde wciśnięcie sprzęgła to znów pisk (biegi wbijają sie bez zarzutu) kiedy temp wskoczy 50-60 stopni pisk ustaje i nie ma go już wogóle , co to może być przypomnę iż sprzęgło było wymieniane przy 120 tyś km

Hej mam podobny problem i z tego co wiem to łożysko oporowe ale pewności nie mam.Teraz gdy się zrobiło zimno to słychać przeraźliwy pisk ale nic poza tym.

Witam
Mi też piszczy coś przy sprzęgle i tak jak u Ciebie ustaje po rozgrzaniu auta (już przy temp. ok. 50C).
Na początku myślałem, że to pasek i podejrzewałem łożysko alternatora.
Niestety dziś okazało się, że to właśnie coś ze sprzęgłem.
Na próbę zwaliłem pasek od alternatora (klimy itp). Na zimnym silniku odpaliłem auto bez paska. Piszczało jak zwykle. Mały pisk pojawiał się również przy wciśniętym sprzęgle.
Zauważyłem też, przy wyłączonym silniku, że coś piszczy jak wciskam sprzęgło i puszczam.
Nie miałem czasu sprawdzić poziomu oleju w skrzyni.
Jak rozwiążę problem to napiszę co to było. Ciebie też o to proszę - bo nie wiem kiedy znajdę czas na tę naprawę.
Dziwne jest to, że gdy jest dużo cieplej na dworze - problem ten nie występuje.

Dokładnie tylko jak jest zimno albo wilgotno zupełnie nie rozumiem tego objawu

Witam
Minęło już trochę czasu od kiedy rozmawialiśmy na ten temat. Czy może ktoś rozwiązał już problem piszczącego sprzęgła przy zimnym silniku.
Pytam, bo w moim przypadku piszczenie jest coraz bardziej uciążliwe.

U mnie też coś piszczy, a raczej wyje. Wcześniej miałem tak tylko na zimnym silniku, kiedy wskazówka temperatury dotknęła 50 st. wycie cichło, teraz jest non stop.

W tym tygodniu jestem tak zarobiony, że na pewno nie znajdę czasu na wizytę w warsztacie, w przyszłym najwcześniej w środę podjadę do mechanika, a nurtuje mnie pytanie co to może być. Rozrząd wymieniłem niecałe 1000 km temu. Pasek wieloklinowy tydzień temu, przy okazji mechanik obsłuchał wszystkie rolki i nic złego nie stwierdził.

Wycie nasila się wraz ze wzrostem obrotów i wydaje mi się, że dobiega od strony skrzyni biegów ale siedząc w kabinie trudno dokładnie ocenić. Niema znaczenia czy sprzęgło jest wciśnięte czy też nie.

Czy na podstawie tych informacji mógłby ktoś stwierdzić co to może być?

--------------------------------------------------------------------------------

Już był ten temat i odpowiadałem,wystarczy poszukać...
Z opisu wynika,że prawdopodobnie masz do wymiany wysprzęglik,a dokładniej łożysko w nim.W 155 i 156d jest on na zewnątrz i kosztuje poniżej 100 pln-ów. W 156 benzynkach czeka ciebie zwalenie skrzyni i wymiana jego (sam wysprzęglik kosztuje w ASO ok.259pln,gdzies na allegro widziałem po 200-220pln.Ten wysprzęglik nawet jak nie wciskasz sprzęgła to lekko styka się właśnie łożyskiem i może powodować lekkie popiskiwania,które ustają po rozgrzaniu smaru.Jak jest zimne i wciśniesz sprzęgło i lekko dodasz gazu to powinno zacząć głośno hałasować,aż znowu do rozgrzania smaru bo potem rozumiem ,ze piski ustają.Jak już będziesz zrzucał skrzynię to warto za jednym zamachem wymienić docisk i sprzęgło no chyba,że jest świeże...
_________________
JOIN THE DARK SIDE
-------------------------------------

Gentleman na ropie i gazie nie jeździ.