Mam taki przypadek z moją Alficą ,iż kontrolka ładowania gaśnie prowidłowo,natomiast alternator nieładuje.
Czy to wina samego alternatora?:rolleyes:
Miał ktoś taki przypadek?
Printable View
Mam taki przypadek z moją Alficą ,iż kontrolka ładowania gaśnie prowidłowo,natomiast alternator nieładuje.
Czy to wina samego alternatora?:rolleyes:
Miał ktoś taki przypadek?
Nie ładuje wcale? Jak pomiary? Najprawdopodobniej ładuje ale za słabo. Np powinien mieć min 13,5V a ładuje 12,5. Kontrolka się nie zapali ale po paru dniach albo tygodniach już nie odpalisz. Opisz dokładnie co sprawdzałeś.
Mogą być szczotki w alternatorze, diody prostownicze albo to co ja kiedyś miałem w Bravo czyli najzwyczajniej główne styki między alternatorem a akumulatorem musiałem wymienić.