Printable View
Witam.
Mam nastepujacy problem. Po odpaleniu zimnego silnika obroty zaczynaja falowac jak glupie i czuć jest woń niespalonej benzyny. Ale jak juz po 5 min jak silnik tak popracuje, obroty stoją dęba i wszystko jest OK.
Moze ktos mial podobny problem.??
sonda lambda, ale to taka wróżba, bo bez kompa to tylko tak można to ocenić
Ja mam identyczny problem. U mnie obroty po odpaleniu na zimnym silniku skaczą na 1800 i w ciągu pięciu minut stopniowo spada na 900 i tak już zostaje. Dodam że to się działo jeszcze przed zimą i tylko z rana na zimnym silniku. Myślę że jest to wina uszkodzonego wariatora, mój mechanik też tak myśli. W najbliższym czasie go wymieniam i wtedy się okaże.
http://www.youtube.com/watch?v=kPWu1l55pfM pod tym linkiem masz przykład uszkodzonego wariatora. Czy silnik pracuje w taki sposób po odpaleniu, nawet przez dwie sekundy?
Mam uszkodzonego wariata na 100%. Na chwile obecna jezdze z odlaczonym. Poprostu czekam na kolejna wymiane rozrzadu.
Jeździsz z odłączonym wariatorem. Hhmmyy ciekawe. A mógł bym wiedziec jak to można zrobic.
Wydaje mi się że nie ma takiego sposobu żeby go odłączyc. Może się mylę.
Lambda raczej nie, ecu nie bierze pod uwagę jej odczytów, do czasu aż się nie nagrzeje.Cytat:
Napisał zaviaseq
racja...
ten zapach benzyny mnie zmylił ;]
z resztą bez kompa to raczej wróżymy, co nie?
...na kogo wypadnie na tego bęc:)...Cytat:
Napisał zaviaseq
Kolega nie napisał czy na wolnych obrotach czy po ruszeniu...
Mylisz się - wystarczy odłączyć zasilanie elektrozaworu sterującego wariatorem.Cytat:
Napisał richi102
Nie wiedziałem że można tak zrobic. A jakie są tego następstwa. Jak pracuje silnik po jego odłączeniu.
Jak był kiedyś ten temat poruszany gdzieś na forum, to poprosił bym o linki bo nie mogę znaleśc.
Edit:
Znalazłem